Lody o smaku burakowym, rabarbarowym, kaszy gryczanej. Takie przysmaki serwują Polacy w kraju naszych zachodnich sąsiadów. Lodziarnia Oak & Ice podbija jednak Niemcy lodami o jeszcze bardziej oryginalnym smaku: karmelu z solą himalajską.
Entuzjastyczny tekst o pierwszej polskiej lodziarni w Berlinie, Oak & Ice, napisał wpływowy niemiecki magazyn „Tagesspiegel”. Po nim zrobiło się o lokalu głośno i choć działa dopiero drugi sezon, szybko stał się jedną z najpopularniejszych lodziarni w Berlinie, pisze „Puls Biznesu”. Według Stanisława Halamody, który wraz z żoną prowadzi Oak & Ice, kiedy małżeństwo osiem lat temu przyjechało do Berlina, zauważyło, ze tamtejsza oferta lodów jest znacznie uboższa niż w Polsce.
Małżeństwo nie produkuje jednak łakoci samo. Robi to rodzinna firma z Opola, Prawdziwe Lody. Na początku lodziarnia miała być jedynie showroomem, który przybliżyłby Niemcom ciekawe polskie smaki. Szybko jednak przeobraziła się w 150-metrową kawiarnię w modnej dzielnicy, Prenzlauer-Berg.
Według Halamody, sukces firmy opiera się na tym, że wielu producentów, którzy nazywają swe lody rzemieślniczymi, w istocie stosuje rozmaite dodatki. Jako przykład podaje intensywne kolory lodów waniliowych czy pistacjowych, podczas gdy w rzeczywistości naturalne składniki aż tak intensywnych kolorów nie dają. Największą popularnością cieszą się lody o smaku „złotego karmelu z solą himalajską i orzeszkami”, a także „ser kozi” i „oscypek”.
Do serc hipsterów Oak & Ice trafiła też lodami czekoladowymi bez cukru, w których cukier zastąpił ksylitol. Dzięki temu lody kupują fani słodyczy, którzy dbają o sylwetkę.