Przemysłowe Centrum Optyki – firma z Polskiej Grupy Zbrojeniowej – dostarczy Ukrainie sprzętu wojskowego. Nasi sąsiedzi otrzymają urządzenia obserwacyjne i celownicze do wozów bojowych, które ułatwiają prowadzenie walki w nocy. Po rewolucji na Majdanie i wybuchu konfliktu w Donbasie polskie firmy sprzedawały Ukrainie sprzęt defensywny (hełmy, kamizelki, osłony), jest to więc pierwszy tego typu sukces.
– Przyrządy są wykonane w technologiach, które umożliwiają obserwację działań operacyjnych w warunkach nocnych, bez konieczności zdradzania swojej pozycji poprzez namierzanie celów – twierdzi Paweł Glica, wiceprezes ds. handlowych Przemysłowego Centrum Optyki.
Przemysłowe Centrum Optyki przez dwa lata testowało celowniki i wojskową optykę na ukraińskich poligonach, a wszystko w celu uzyskania odpowiednich certyfikatów. – Teraz chcemy rozszerzyć biznes – w planach jest powstanie na Ukrainie autoryzowanego przez Polską Grupę Zbrojeniową centrum modernizacyjnego wojskowej optoelektroniki – dodaje.
Bartosz Kownacki, wiceminister obrony narodowej ds. modernizacji armii, przekonuje, że Polska Grupa Zbrojeniowa dostarczy Kijowie sprzęt, który poprawia siłę operacyjną. – Chcemy zarówno kupować dobry sprzęt, jak i sprzedawać dobry sprzęt. Ta umowa to jest korzyść dla obydwu stron – podkreśla.
Sławomir Kułakowski, który od lat działa na rzecz współpracy polskich firm z Ukrainą, mówi, że nie jest łatwo o sukces w zbrojeniowych interesach z sąsiadem. – W tej branży zdobywanie zaufania trwa latami – wyjaśnia.
– Bez uzyskania wojskowych dopuszczeń i certyfikatów nie da się sprzedać uzbrojenia, trzeba się też pogodzić, że w Kijowie priorytet mają najpilniejsze, bieżące zakupy zwłaszcza amunicji i generalnie na wszystko brakuje pieniędzy – tłumaczy.