Platige Image, kierowana przez Tomasza Bagińskiego, jednego z najbardziej znanych polskich twórców filmowych, notuje sporą stratę. Przejechała się głównie na produkcji filmu religijnego o objawieniach w Fatimie. Pozostaje mieć nadzieję, że Netflix nie wycofa się z produkcji Wiedźmina, bo jak na razie ma do tego prawo.
Bagiński ma na koncie nominację do Oskara na krótkometrażową animację „Katedra”. Niedawno ogłoszono, że będzie współproducentem kilku odcinków nowego serialu o wiedźminie Geralcie.
Projekt powstaje pod patronatem internetowej stacji Netflix. Po tej wiadomości giełdowy kurs Platige Image wystrzelił w górę. Akcje firmy podrożały dwukrotnie, z 40 do 80 złotych. Dziś są warte ok. 65 zł za sztukę.
Przyczyną spadku są kiepskie wyniki finansowe Platige Image. Spółka przejechała się przede wszystkim na produkcji filmu religijnego o objawieniach fatimskich. Platige Image odstąpiła od umowy z portugalskim producentem. Do chwili obecnej zapłacił on 825 tys. euro tytułem płatności rat wkładu finansowego oraz przeniósł autorskie prawa majątkowe do utworów, które mogą być wykorzystane w filmie, o wartości określonej przez strony na pół miliona euro. Prace nad filmem trwają.
„Martwi jednak to, że Platige miało w ostatnich czasach sporo ciekawej pracy a nie przełożyło się to na dobre pieniądze. Przez rok pracowali nad scenami do filmu „Wonder Woman” (film jest wyświetlany na kinowych ekranach od maja). Oprócz tego studio zrobiło kilkadziesiąt projektów reklamowych, teledysków a także zakończyło pracę nad swoją częścią produkcji ”Another Day of Life”, opartej na książce Ryszarda Kapuścińskiego „Jeszcze dzień życia”.
Mimo to, Platige zanotowało dokładnie 574 tysiące zł straty w II kwartale 2017, choć rok wcześniej miało 3,3 mln zł zysku. Spadły też przychody – z 26,3 mln do zaledwie 18,1 mln złotych. Olbrzymią pozycją w budżecie firmy są wynagrodzenia. Rok temu wydała na nie 22,7 mln złotych, teraz – 18,8 mln zł. Platige Image współpracuje z 200 grafikami.