Kilkadziesiąt bitcoin-bankomatów zostanie zainstalowanych w ciągu kilku najbliższych tygodni w Kijowie. Pierwsze tego typu urządzenie pojawiło się już w maju w Odessie, ale docelowo ich liczba na całej Ukrainie ma być znacznie większa: w sumie sięgnąć 150 urządzeń.
To inicjatywa, za którą stoją ukraińscy kopacze oraz giełda kryptowalut KUNA Bitcoin Agency. – To na żądanie klienta, który się do nas zwrócił – opowiadał Mychajło Czobanian, założyciel i szef KUNA Bitcoin Agency. – Plus jest stały popyt przedsiębiorców na Ukrainie, którzy chcą zajmować się tym biznesem. Czyli kupować terminale i sprzedawać kryptowalutę – skwitował.
Bitcoin-bankomaty czy kryptomaty mają pozwolić na bezpośredni handel kryptowalutami z KUNA Bitcoin Agency (kuna.io), gdzie główną parą jest relacja bitcoina do hrywny. Ukraińcy dzięki temu unikają pośredników czy strat na konwersajch.
Biorąc pod uwagę fakt, że bitcoin właśnie przebił kolejny rekord – tym razem 4300 dolarów za jednostkę – to inwestycja wydaje się być przyszłościowa. W przeliczeniu na złotówki koszt jednego bitcoin-bankomatu sięga około 5,3 tys. złotych, czyli cała operacja w sumie będzie kosztować zapewne około 800 tysięcy złotych.
W Polsce pojawiały się pojedyncze urządzenia tego typu, w Katowicach i Warszawie. Do tej pory jednak żaden z naszych rodzimych graczy nie poważył się na taką inwestycję, mimo olbrzymiego zainteresowania bitcoinem i bitych przez tę kryptowalutę rekordów.