Na Powiślu i na Starym Mieście pojawiły się już nowe stacje. To przyczółek setki nowych rowerów Veturilo – tym razem w elektrycznej odsłonie. Będą one dostępne od czwartku, na dodatek na pierwsze dwa tygodnie września operator zaplanował promocję: nie będzie naliczać opłat za pierwszą godzinę jazdy.
– Veturilo bije kolejne rekordy wypożyczeń, a my stale urozmaicamy ofertę naszego systemu – zachwala Łukasz Puchalski, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie. – Pierwszą nowością były tandemy, później pojawiły się rowerki dziecięce, a od końca sierpnia w ramach systemu można będzie wypożyczać rowery elektryczne – zapowiada.
Sieć dziesięciu stacji, na których będzie można wypożyczyć i oddać rower elektryczny oplecie wyłącznie centrum miasta. Baterie nowych elektrycznych rowerów mają wystarczyć na pokonanie dystansu od 60 do 130 kilometrów. Silnik ma pokryć nawet 82 procent zapotrzebowania koniecznego do jazdy. Wspomaganie elektryczne ma działać jednak do prędkości 25 km/h, co oznacza, że powyżej tego pułapu trzeba się będzie zdać wyłącznie na siłę mięśni.
Po dwutygodniowej promocji trzeba się będzie też pogodzić z bardziej surowym reżimem płatności. Motorowery Veturilo będą bezpłatne tylko przez pierwsze 20 minut. Kolejne 40 minut jazdy będzie się już wiązało z koniecznością wydania 6 złotych. Druga – i każda kolejna godzina wypożyczenia jednośladu – to już wydatek rzędu 14 złotych.
Przez ostatnie pół roku rowery Veturilo wypożyczono już ponad 3 mln razy. W mieście jest 337 stacji, w których można wypożyczyć 5 tysięcy pojazdów. Można nimi przejechać ponad 500 kilometrów drogami dla rowerów, ciągami pieszo-rowerowymi oraz pasami i kontrpasami rowerowymi.