Mateusz Morawiecki zapowiadał, że przedsiębiorcom będzie łatwiej utrzymać się na rynku. W tym tygodniu padły już deklaracje o m.in. wydłużenie „małego ZUS” do trzech lat. Problem tkwi jednak w tym, że od przyszłego roku czekają nas na podwyżki składek.
Tym samym młoda firma zapłaci 122,98 zł składki emerytalnej (19,52 proc z 630 zł), 50,4 składki rentowej (8 proc. podstawy), 15,44 zł składki chorobowej (2,45 proc. podstawy) i 11,34 zł. składka wypadkowej (1,8 proc. podstawy). Da to łącznie 200,16 zł, podczas gdy w tym roku kwota ta wynosi 190,62 zł.
Miesięcznie składki wzrosną o niecałe 10 zł, a rocznie o 114 zł. Dojdzie do tego jeszcze składka zdrowotna. Nie wiemy jednak jeszcze, ile za nią zapłacimy – obecnie wynosi ona 297, 28 zł. Prawie pewne jest, że i ona wzrośnie więc „mały ZUS” przekroczy 500 zł.