Fot. facebook.com/lesznogaleria
Reklama.
Tej sieci nie uświadczysz w największych miastach. Póki co, firma, o której mowa, skupia się na mniejszych ośrodkach, gdzie konkurencja nie jest tak duża.
Sklepem będą mogli cieszyć się mieszkańcy Leszna. Kolejne placówki pojawią się jednak z czasem w Głogowie, Legnicy, Wałbrzychu, Świdnicy i Lubaniu.
Sklep jest czynny codziennie od 9.00 do 21.30, zapewniając pracę 25 osobom. Firma zatrudniła łącznie w Polsce 50 osób, a 30 z nich odbyło niedawno intensywne szkolenie w Holandii. Nadal trwa nabór do kolejnych lokali.
Poza sklepem stacjonarnym mamy dostęp do polskiej wersji strony internetowej action.com. Znajdziemy tam ceny produktów, które zostały podane w polskiej walucie. W asortymencie mamy kosmetyki, żywność i napoje, zabawki, a ponadto tekstylia, wyroby szklane, porcelanę i ceramikę, artykuły gospodarstwa domowego, artykuły biurowe i dekoracyjne.
Krem do kąpieli Dove kupimy za 5,95 zł, czujnik dymu Flamingo dostaniemy za 12,95 zł (gdzie indziej kosztuje ok. 24 zł), a termiczne leginsy lub rajstopy wyniosą nas 8,59 zł.
– Leszno jest dla nas idealnym punktem startowym do wejścia na polski rynek. Sklep mieści się w świetnym, zróżnicowanym środowisku handlowym, oferuje nowoczesną atmosferę i wiele miejsc parkingowych dla naszych klientów. Jest również blisko Niemiec, gdzie udało nam się z sukcesem wprowadzić markę Action – mówu Sander van der Laan, dyrektor generalny sieci Action.
Action odnosi sukces we wszystkich krajach, w których się pojawia. W ostatnich latach spółka rosła o 30 proc. rocznie. W 2016 r. firma sprzedała swoje produkty za kwotę 2,7 mld euro. Wchodząc do sklepu, znajdziemy 6 tys. artykułów.