
Reklama.
Tak to się robi w Ameryce. Przez ponad dwa lata media społecznościowe za oceanem zalewały setki postów, memów, fake news i pozorowanych wydarzeń, które miały pogłębiać podziały, podgrzewać przed- i powyborczą atmosferę, antagonizować najważniejszych polityków. Portal Tech Crunch zebrał na swoich stronach liczną kolekcję tego typu postów – w większości już dziś usuniętych.