Może i mają gadane, ale ich przyszłość stoi pod znakiem zapytania. Konkurs krasomówczy na Wydziale Prawa i Administracja UMCS.
Może i mają gadane, ale ich przyszłość stoi pod znakiem zapytania. Konkurs krasomówczy na Wydziale Prawa i Administracja UMCS. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Reklama.
Program i rywalizujący z nim eksperci dostali dokumenty, zawierające podstawowe informacje o nieprawidłowości przy sprzedaży reasekuracji kredytów. Na ich podstawie mieli wytypować, kiedy Rzecznik Finansowy zezwolił na złożenie skargi. I – o ironio – okazało się, że w ocenie tych faktów to maszyna wypadła znacznie lepiej: jej wskaźnik trafnych odpowiedzi wyniósł 86,6 proc., podczas gdy specjaliści odpowiedzieli dobrze w 66,3 proc. przypadków.
– Jest wiele tego typu spraw, a informacje związane z nimi nie są zbyt złożone – komentowali później sędziujący w tym niecodziennym meczu profesorowie z szacownego uniwersytetu Cambridge, Felix Steffek i Ian Dodd. – Istnieją pewne rzeczy, o które możesz zapytać maszynę, a ona odpowie szybciej i dokładniej niż ludzie – dorzucili.
O ironio, bat na prawników – czyli Case Cruncher Alpha – ukręcili... studenci prawa, podopieczni wspomnianych naukowców. Ich dzieło wypadłoby pewnie nieco gorzej, gdyby musiało mierzyć się z wąsko wyspecjalizowanymi w ubezpieczeniach profesjonalistami, z drugiej jednak strony wyższość programu nad prawnikami o szerokiej specjalizacji jest niezaprzeczalna.
Dodd komentował po „meczu”, że programy tego typu mogą jednak wykosić z rynku pracy początkujących prawników: to oni zajmują się w kancelariach relatywnie prostymi czynnościami – wyszukiwaniem konkretnych spraw, szukaniem precedensów, prostymi analizami. I co najważniejsze: zakup programu wypada taniej od zatrudniania młodych, nieopierzonych mecenasów. Pytanie tylko, jak wobec tego absolwenci studiów prawniczych mieliby zdobywać doświadczenie? I jak szybko zniknęliby prawnicy, gdy nowe pokolenia zastąpi sztuczna inteligencja?
źródło: dobreprogramy.pl