CCC od dawna sponsoruje polskich kolarzy. Na zdjęciu drużyna teamu CCC Polkowice
CCC od dawna sponsoruje polskich kolarzy. Na zdjęciu drużyna teamu CCC Polkowice Foto: Sebastian Adamus / Agencja Gazeta
Reklama.
Dariusz Miłek, właściciel CCC rozwiązał umowę w trybie natychmiastowym, argumentując to utratą zaufania do prezesa PZKol, Dariusza Banaszka. CCC żąda zdjęcia wszelkich oznaczeń, sugerujących, że jest sponsorem Związku – łącznie ze strojami kolarzy i logotypami na pojazdach PZKol.
To pokłosie afery, jaka wybuchła z Związku we wrześniu. Wtedy prezes Banaszek zwolnił dyrektora sportowego Andrzeja Piątka oraz trenerów Andrzeja Tołomanowa i Marka Leśniewskiego. Stwierdził, że stracił do nich zaufanie i przedstawi powody swojej decyzji. Nie zrobił tego, a zła atmosfera narastała. Prezes rugał dziennikarzy dopytujących o powody zwolnienia dyrektora i trenerów.
Dariusz Miłek jest od lat największym sponsorem polskiego kolarstwa, kiedyś sam był zawodnikiem. Zagroził Banaszakowi, że wycofa się ze sponsoringu PZKol, jeśli ten nie ustąpi ze stanowiska i jak zapowiedział, tak zrobił. Wiadomo, że zadłużony po uszy Związek pieniędzmi od CCC spłacał olbrzymi kredyt zaciągnięty na budowę toru kolarskiego w Pruszkowie. Polska firma nie ujawniła jednak, ile pieniędzy wkłada w sponsoring kolarzy.
Banaszek został prezesem PZKol w grudniu 2016 roku i szybko skonfliktował kolarskie środowisko w Polsce. Jednemu z głównych sponsorów puściły nerwy. Sytuacją w Związku zaniepokojony jest też Orlen, jak i samo Ministerstwo Sportu. Nie wiadomo jeszcze, czy pozostali sponsorzy także wycofają się z finansowania drużyny.