„Najtrudniejsza branża świata”. Ten mistrzowski klip zmieni twoje myślenie na temat kierowców

– Czas to chwila zawahania na ostatnim zjeździe, to ciągła walka ze snem – tworzy narrację lektor, który opowiada nam o tytułowej, „najtrudniejszej branży świata”. Dalej widzimy serię ujęć, pokazujących zmaganie się kierowcy z goniącymi go terminami, siłami natury i innymi przeciwnościami losu. W kolejnym kadrze mężczyzna opędza się od przydrożnych prostytutek, walczy ze złodziejami w obronie ładunku. Na koniec, zmęczony i niewyspany o mało nie rozjeżdża chłopca, który wyskoczył na ulicę w pogoni za piłką.

Klip został wyprodukowany na potrzeby działającej z Gdańska firmy ADAR, która działa w branży spedycyjnej. Jego realizacją zajęła się Wytwórnia Filmów „Kalina”- Dostaliśmy zlecenie na stworzenie klipu skierowanego do kierowców - opowiada nam reżyser Tomasz Zasada. Dodaje, że same zdjęcia pochłonęły 5 dni, a materiał został w całości zrealizowany w Trójmieście.

Postanowiliśmy zapytać, jak realizacja klipu wygląda z pozycji branżowego eksperta. – Czapki z głów, 10/10 – komentuje dla nas Wojciech Walczak z agencji Melting Pot. – Widać również, że nie szczędzono również środków na realizację. Czasami bywa tak, że pomysł jest dobry, ale zamawiający tnie budżet i efekt końcowy nie jest zbyt imponujący – zauważa ekspert.

Walczak podkreśla, że spot zrywa z utrwalonym w społecznej świadomości wizerunkiem kierowcy TIR-a, jako starego, gburowatego mężczyzny, który myśli wyłącznie o własnym interesie. - Moim zdaniem spełnia dwie funkcje – społeczną i employer brandingową. Z jednej strony ociepla wizerunek kierowców, z drugiej pokazuje przedstawicielom tego zawodu, że firma wie, jak ciężka jest ich praca – dodaje Walczak.