
Reklama.
Zoltan Varga jest potentatem węgierskiego biznesu, jedną z osób zaliczanych do kręgu tamtejszych oligarchów, którzy wyrośli na potęgę u boku premiera Viktora Orbana. Już kilka lat temu, w 2014 roku, Varga brał udział w „remadziaryzacji” mediów nad Dunajem – kiedy to przejął udziały fińskiego koncernu medialnego Sanoma Oyj w tamtejszych mediach. Orban uciekł się wówczas do prostego triku: podniósł podatek płacony przez zagranicznych właścicieli środków masowego przekazu do 50 proc. przychodów. Beneficjentem okazał się m.in. Varga.
Dziś węgierskiemu magnatowi marzą się polskie media. – Węgierski rynek medialny to pole bitwy – podkreśla biznesmen w rozmowie z reporterami Bloomberga. – Wiele nauczyliśmy się już o politycznym ryzyku na Węgrzech i potrafimy sobie z nim radzić. Idziemy za ciosem. Wielkie multinarodowe firmy, które mają niższy poziom dopuszczalnego ryzyka mogą wychodzić z Polski, tak jak stało się to na Węgrzech. A to oznacza dla nas spore możliwości zakupowe – dorzuca.
W ten sposób Varga skomentował pytania o przyszłość polskiego rynku medialnego po nałożeniu ewentualnych restrykcji na zagraniczny kapitał. Według Bloomberga najważniejsze koncerny, w które mogą uderzyć zmiany to imperium Axel Springer Media AG, z tabloidem „Fakt” na czele; Bauer Media Ltd., które kontroluje Interię; czy wreszcie Verlagsgruppe Passau GmbH, stojące za dwudziestoma tytułami regionalnymi.
Varga chwyta już nad Wisłą przyczółki: na pierwszy ogień pójdzie portal, mający być polskojęzyczną wersją węgierskiego serwisu poświęconego jedzeniu, Nosalty. – Potem rozejrzymy się za większym przejęciem medium drukowanego i cyfrowego w niszach takich jak pisma media dla kobiet i lifestyle – cytuje Bloomberg. Prawdopodobnie Varga będzie chciał uniknąć kupowania udziałów w społeczno-politycznych mediach opiniotwórczych, zwłaszcza gazetach. Nad Dunajem Varga kontroluje m.in. magazyny „Elle”, „Cosmopolitan” czy „National Geographic”.
Polski rynek to dla niego nie pierwszyzna, choć wcześniej był zaangażowany w innej branży – był udziałowcem taniego przewoźnika Wizz Air. Według Bloomberga posiada też udziały mniejszościowe w polskim start-upie z branży telekomunikacyjnej Premium Mobile. – To nasza trampolina do dalszych inwestycji w Polsce, Słowacji i Czechach – mówi Varga. – Nasz plan ekspansji opiera się przede wszystkim na inwestycjach w przedsięwzięcia cyfrowe – zapowiada enigmatycznie.
źródło: Bloomberg