Prawo i Sprawiedliwość pracuje nad projektem ustawy abolicyjnej, dzięki której winy 1,6 mln płatników składek ZUS pójdą w niepamięć – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.
Dziennik pisze, że choć sytuacja gospodarcza się poprawia, części przedsiębiorstw zwyczajnie nie stać na opłacanie składek ZUS. Na koniec września łączne zadłużenie z tego tytułu sięgnęło aż 29,9 mld złotych.
– Nasz zespół rozpoczął już pracę nad przygotowaniem projektu w sprawie objęcia dłużników ZUS abolicją składkową. O wsparcie zwróciliśmy się zarówno do ZUS, jak i pełnomocnika rządu ds. małych i średnich przedsiębiorstw – zapewnia na łamach DGP Adam Abramowicz, poseł PiS.
Dariusz Ćwik ze Stowarzyszenia Poszkodowanych Przedsiębiorców RP zauważa natomiast, że niektórzy właściciele firm nie są nawet świadomi tego, że widnieją na liście dłużników. By to zobrazować, przytoczył przykład przedsiębiorcy, który po wyjściu ze szpitala nie dostał zasiłku chorobowego, bo zalegał ZUS-owi…79 groszy.
Przedstawiciele rządu mają jednak świadomość, że jednokrotne umorzenie długów nie rozwiązuje problemu. Dlatego wicepremier Jarosław Gowin ma złożyć również projekt ustawy wprowadzającej niskie składki dla ZUS dla firm o najniższych przychodach. Pod tym poselskim projektem miał podpisać się już Jarosław Kaczyński.