Internauta twierdzi, że jego skrytka była pusta, mimo że powinna znajdować się w niej paczka
Internauta twierdzi, że jego skrytka była pusta, mimo że powinna znajdować się w niej paczka Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta
Reklama.
Na Wykop.pl, pojawiła się relacja internauty. Stwierdził, że jego żona zakupiła przez internet płaszcz (kosztował ok. 200-300 zł) i wybrała dostawę do paczkomatu w Błoniu. O 15.40 otrzymał informację, że paczka czeka na odbiór u kuriera w samochodzie obok paczkomatu. Następnie, że paczka czeka już w paczkomacie – internauta założył, że w międzyczasie zwolniły się skrytki. Kiedy jednak wykopowicz o 16.50 wpisał kod, zamiast paczki, zobaczył pustą skrytkę.
Mężczyzna zwrócił się z problemem do kuriera, który znajdował się w samochodzie obok. Kurier szukał paczki w samochodzie, ale bezowocnie. Wyjaśnił, że – z tego co pamięta – były problemy przy wkładaniu paczki, bo – o ile dobrze sobie przypomina – otworzyły się dwie skrytki. Pracownik InPostu powiedział, że poszuka paczki w skrytkach, gdy już inni ludzie poodbierają swoje.
Mężczyzna poprosił o potwierdzenie, że nie odebrał paczki. Kurier nie był w stanie zaoferować takiego dokumentu. Zasugerował, by internauta zgłosił sprawę na infolinii. Sam zrezygnował z przeszukiwania paczkomatów, bo w ich pobliżu znajdowały się kamery.
Żona bohatera tej historii zgłosiła sprawę na infolinię, ale pracownik, który odebrał jej zgłoszenie polecił kobiecie kontakt z kurierem. Ten nie odbierał telefonu. W końcu przyjęto zgłoszenie na infolinii, gdzie poinformowano klientkę, że zgłoszenie zostanie zarejestrowane, lecz – według ich systemu – paczka została odebrana o godz. 16.00. A więc prawie godzinę przed tym, jak mężczyzna zgłosił się po paczkę.
Poprosiliśmy InPost o ustosunkowanie się do sprawy.
Wojciech Kądziołka, rzecznik prasowy InPost

Paczka nie zginęła ani nie została skradziona. Miała miejsce awaria jednej ze skrytek. Po stwierdzeniu awarii paczka została przełożona do działającej skrytki, a do adresata została wysłana wczoraj wieczorem informacja, że paczka jest ponownie dostępna.

Wojciech Kądziołka, rzecznik InPost

Odsłuchaliśmy także rozmowę z naszym konsultantem, który w naszej ocenie zaoferował pomoc i nie zostawił klientki z problemem. Żeby udowodnić, że rozmowa miała inny przebieg, niż jak to zostało opisane, zwróciliśmy się do autora postu o wyrażenie zgody na upublicznienie tej rozmowy. Jednak do tej chwili takiej zgody nie otrzymaliśmy.


źródło: Wykop.pl