iMac zawsze był obiektem pożądania, ale cena jego najnowszej odsłony dorównuje cenie nowego auta.
iMac zawsze był obiektem pożądania, ale cena jego najnowszej odsłony dorównuje cenie nowego auta. Fot. Łukasz Nowaczyk / Agencja Gazeta
Reklama.
Tego urządzenia branża IT wyglądała od miesięcy: iMac Pro to komputer typu All-in-One, z potężnym 18-rdzeniowym procesorem, 27-calowym ekranem o rozdzielczości 5K, pamięcią RAM mogącą dobić 128 GB, przechowywaniem danych na dyskach SSD o pojemności od 1 do 4 TB czy wreszcie imponującym układem graficznym AMD Radeon Vega 64.
Innymi słowy, nowy iMac mógłby uchodzić komputerowy odpowiednik supernowoczesnego myśliwca. Recenzenci są zachwyceni jego możliwościami, zwłaszcza gdy chodzi o potrzeby użytkowników, którzy zajmują się grafiką, multimediami, czy montażem filmów rozmaitego rodzaju.
I tylko cena może tu podziałać jak kubeł zimnej wody. „Na wejściu” – za podstawową, "ekonomiczną" konfigurację – należałoby zapłacić za nowego iMaca 20 tysięcy złotych, a jego najbardziej „wypasiona” wersja to już koszt 60 tysięcy złotych. Jak za Opla Astra prosto z salonu!...
źródło: conowego.pl