Reklama.
Tak przynajmniej można wnioskować z komentarzy szefa Polskiego Związku Firm Deweloperskich, Konrada Płochockiego. – Środki ostatniej transzy dopłat do kredytów w programie Mieszkanie dla Młodych mogą skończyć się w ciągu kilku godzin – przestrzega Płochocki.
Jak mówił w rozmowie z PAP Płochocki, chętni powinni jak najszybciej skompletować niezbędne dokumenty i złożyć wniosek o środki. Wszystko rozegra się zapewne 2 stycznia, gdy ruszy nabór. – Nacisk na pośpiech jest szczególnie ważny, gdyż decyduje kolejność zgłoszeń, a kolejnej puli MdM już nie będzie. Mając na uwadze ilość chętnych i kwotę do rozdzielenia, trzeba liczyć się z sytuacją, w której środki skończą się w ciągu kilku godzin, a dopłaty nie otrzyma każdy chętny – kwitował.
Dotychczas w ramach dofinansowania do programu MdM rozdysponowano, w ramach 100 tysięcy umów kredytowych, środki rzędu 2,2 mld złotych. – Ta skala jest najlepszym dowodem na to, że program cieszył się niesłabnącą popularnością, a jego kontynuacja byłaby nieocenionym wsparciem dla wielu rodzin – podkreśla szef PZFD. Jak wynika ze statystyk, uruchomiony w 2014 roku program cieszył się coraz większą popularnością: w kolejnych latach wykorzystywano 34 (2014), 84 (2015), 96 (2016) i wreszcie 99 proc. (2017) wyasygnowanych środków.
źródło: TVN