Po co ci te studia, pójdź do zawodówki, będziesz miał fach w ręku – taką mantrę młodzi ludzie coraz częściej słyszą od życzliwych doradców. Prawda jest jednak zupełnie inna. Aż 40 proc. absolwentów szkół zawodowych nie może znaleźć zatrudnienia – informuje „Nasz Dziennik”.
Choć od kilku lat mówi się o tym, że pójście do szkoły zawodowej przestało być już „obciachem”, sytuacja ich absolwentów na rynku pracy nie rysuje się zbyt różowo. I to pomimo faktu, że liczba zawodówek w Polsce systematycznie spada, w 2005 było ich 5009, w 2015 – już zaledwie 4026.
– Przyczyn dużego bezrobocia jest przynajmniej kilka. Po pierwsze, system edukacji nie nadąża za zmianami w przemyśle. Po drugie, w szkołach zawodowych jest poważny problem z praktyką. Zajęcia w nich prawie w ogóle nie zapewniają kształcenia w wymiarze praktycznym, ponieważ zarówno sprzęt, jak i możliwości są na dość mizernym poziomie – komentuje wyniki na łamach „Naszego Dziennika” Ryszard Proksa, przewodniczący Sekcji Oświaty NSZZ „Solidarność”.
O tym, że współpraca biznesu z oświatą kuleje, przekonywała nas również w ubiegłym roku Joanna Kluzik-Rostkowska – Znam przypadek pewnej szkoły hotelarskiej na Mazurach. Zainteresowanie było duże, mimo że absolwenci na lokalnym rynku nie mieli zbyt dużych perspektyw. Wszyscy uczyli się po to, by wyjechać do Londynu – opowiadała.
Na tym tle bardzo dobrze rysują się za to perspektywy osób z wyższym wykształceniem. W ubiegłym roku badania na temat ich sytuacji na rynku pracy przeprowadził Instytut Badań Edukacyjnych. Okazało się, że bez zatrudnienia pozostaje tylko 13 proc. absolwentów politechnik, uniwersytetów czy akademii. Wśród osób z wykształcenie średnim ten odsetek wzrastał już jednak do 27 proc.
Istnieje jednak nadzieja na rychłą poprawę sytuacji osób kończących szkoły zawodowe. Firmy w Polsce coraz częściej decydują się bowiem na współpracę ze szkołami w modelu dualnym, który zakłada połączenie nauki teoretycznej z praktyką, czyli czasowym zatrudnieniem w danym przedsiębiorstwie. Po zakończeniu edukacji absolwenci często kontynuują wtedy pracę w firmie, w której odbywali praktyki.