Apple walczy o to, by stać się pierwszą na świecie firmą, której wartość osiągnęłaby 1000 mld dol. Ma jednak sporą konkurencję w postaci Amazona, Google'a, Facebooka i Microsoftu.
Eksperci zakładają, że w 2018 r. będziemy mieli do czynienia z pierwszą wyceną giełdową na poziomie biliona dol. Wszystko jest uzależnione od tego, czy ceny akcji przedsiębiorstw technologicznych będą rosły tak szybko, jak jeszcze w 2017 r.
Obecnym liderem jest Apple. Jeszcze we wtorek cena rynkowa giganta z Cupertino wyniosła 869 mld dol.
„Barron's”, magazyn inwestycyjny wydawany przez News Corporation, opublikował okładkę, wieszczącą, że Apple osiągnie wycenę 1000 mld dol. jeszcze w tym roku. Ostatni rok finansowy dał Apple zyski na poziomie 48 mld dol. – daje to mniej więcej tyle samo, ile zarobili łącznie Microsoft i JP Morgan, podaje The Guardian.
Z kolei George Salmon, analityk giełdowy, twierdzi, że tylko kwestią czasu jest, zanim jeden z gigantów technologicznych osiągnie na giełdzie 1000 mld dol. Dodaje, że Facebook, Google czy Amazon mają mniejsze szanse niż Apple, by przekroczyć taką barierę.
Przedsiębiorstwo z Cupertino jest tak potężne, że przebąkuje się nawet o tym, jakoby Apple miało w planach kupno Netflixa. Analitycy firmy Citi Research informuję, że Apple zastanawia się nad zainwestowaniem w popularną wypożyczalnie. Oceniają prawdopodobieństwo takiego przejęcia na poziomie ok. 40 proc. Wśród innych kandydatów do przejęcia wymieniają ponadto Disneya czy Electronic Arts (znany producent gier).
Analitycy twierdzą, że Apple będzie musiało wydać na Netflixa niespełna 1/3 swoich zamorskich oszczędności. Więcej na ten temat piszemy tutaj.
Musisz cofnąć się do Rockefellera i Standard Oil (dawne amerykańskie przedsiębiorstwo petrochemiczne – przyp. red.), jeśli chcesz znaleźć tak dominującą firmę w ogromnym biznesie. (…) Apple osiąga ponad 80 proc. zysku brutto w całej branży smartfonów.