
Reklama.
Skontrolowane zostanie to, jak urzędnicy sprawdzali wnioski i dokonywali wypłat. Drugą kwestią będzie sprawdzenie, czy pieniądze z programu zostały dobrze wydane przez rodziny, które je otrzymały. Ostatni ważny element kontroli to przekonanie się, czy wszyscy, których obejmuje program, rzeczywiście otrzymują świadczenia, wynika z ustaleń money.pl.
Portal dowiedział się ponadto, że kontrole rozpoczną się pod koniec tego roku, a wyniki zostaną ujawnione najprawdopodobniej na początku 2019 r.
Na tę chwilę Najwyższa Izba Kontroli ma w planach prześwietlenie 30 podmiotów, takich jak urzędy marszałkowskie, miast i gmin, a także ośrodki pomocy społecznej. Nie wiadomo, czy kontrolerzy udadzą się także po dokumenty do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
„Rodzina 500 plus”, choć wiąże się z olbrzymimi kosztami, jest uważana przez wielu ekspertów za sukces rządu. Wszystko dlatego, że rodziny, zwłaszcza te najuboższe, mogą cieszyć się dodatkowymi funduszami.
Z Polski przykład wzięła Litwa, która także postanowiła wprowadzić analogiczny do „Rodzina 500 plus” program. – Bierzemy przykład z Polski, gdzie program „Rodzina 500 plus” świetnie się sprawdza i u nas również się sprawdzi – powiedział Tomas Tomilinas, wiceprzewodniczący rządzącej partii Litewski Związek Rolników i Zielonych.
Skala programu na Litwie będzie jednak mniejsza. Od początku 2018 r. rodzice otrzymają po 30 euro na każde dziecko do osiemnastego roku życia lub do 21 lat w wypadku kontynuowania przez pociechę edukacji. Stawka będzie jednak większa w wypadku rodzin wielodzietnych i tych o niższych dochodach. Dlatego też, mając na utrzymaniu co najmniej trójkę dzieci, Litwini mogą liczyć już na 58,5 euro. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.