Do tej pory pasażerowie linii lotniczych Ryanair mogli wnieść na pokład samolotu dwa bagaże podręczne. Te przypisy zostaną jednak za chwilę zniesione. Od 15 stycznia taka praktyka pozostanie przywilejem osób, które wykupią u przewoźnika pierwszeństwo wejścia na pokład albo jedną z dodatkowych taryf: Plus, Flexi Plus lub Family Plus.
Zasady w ramach, których pasażerowie mogli wnosić na pokład dwie sztuki bagażu (jedną o wymiarach 55 x 40 x 20 cm drugą - 35 × 20 x 20) zostały wprowadzone w 2013 roku. Wszystko to oczywiście w cenie biletu, bez dodatkowych opłat.
Teraz, by skorzystać z takiej możliwości trzeba będzie wysupłać dodatkowe 24 zł za pierwszeństwo wejścia na pokład. W przypadku, gdy pasażer zdecyduje się na taki wariant już po procesie rezerwacji, cena rośnie do 30 zł.
Jest jednak i dobra wiadomość. Drugi, większy bagaż nie zostanie objęty ekstra opłatą. – Zostanie odebrany przy bramce i bezpłatnie przewieziony w luku bagażowym. Mamy nadzieję, że w ten sposób znacznie usprawnimy proces wejścia na pokład samolotów oraz ograniczymy opóźnienia lotów – piszą przedstawiciele Ryanair.
Do tej pory regularnie zdarzało się bowiem, że na pokładzie brakowało miejsc. Pracownicy irlandzkiego przewoźnika musieli więc prosić klientów o zgodę na przeniesienie bagaży do luku. To wiąże się jednak z dodatkowym oczekiwaniem na ich wydanie już po zakończeniu lotu. Nie wszyscy klienci byli tym zachwyceni. Przedstawiciele Ryanaira skarżyli się za to, że przewoźnik padł ofiarą swoje "uprzejmości" wobec pasażerów.
W ramach rekompensaty linia obniżyła jednocześnie opłaty za bagaż rejestrowany. Do tej pory płaciliśmy 150 złotych, teraz będzie to 105 złotych. W dodatku Ryanair podnosi limit bagażu z 15 do 20 kg.