Firmy drogowe czeka fala bankructw. Wszystko przez wahanie fiskusa
Firmy drogowe czeka fala bankructw. Wszystko przez wahanie fiskusa Tomasz Stańczak/Agencja Gazeta

Firmy drogowe znalazły się w potrzasku. Najpierw GDDKiA, podpierając się interpretacją resortu finansów, wymagała od nich stosowania różnych stawek VAT. Potem ministerstwo zmieniło zdanie i uznało, że wszystkie usługi powinny być opodatkowane wyższą, 23 proc. stawką. I teraz nasyła na przedsiębiorców kontrole.

REKLAMA
Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad wymagała od przedsiębiorców stosowania różnych stawek VAT w zależności od wykonywanych usług. Część z nich, jak np. odśnieżanie dróg było objęte 8 proc. stawką, inne – podstawową, czyli 23-procentową.
GDDKiA podpierało się przy tym stanowiskiem ministerstwa. Resort zmienił jednak zdanie i kazał stosować ujednoliconą stawkę, a pod koniec 2016 roku został jeszcze poparty przez Naczelny Sąd Administracyjny.
Przedsiębiorcy proszą teraz GDDKiA o korekty w umowach, dyrekcja ich jednak...odmawia. A firmy są w coraz gorszej sytuacji, bo fiskus ściga ich za niezapłacony VAT. Prezes jednego z przedsiębiorstw wyznał anonimowo „Gazecie Prawnej”, że decyzje skarbówki mogą zakończyć żywot wielu firm. On sam zalega już z VAT-em na kwotę miliona złotych, a w jego przypadku chodzi tylko o jedną zakwestionowaną umowę.
źródło: Gazeta Prawna