
Reklama.
Kanapki są podstawą brytyjskiej diety. Każdego roku, według badań British Sandwich Association, Wyspiarze zjadają je w liczbie 11,5 mld. Nic więc dziwnego, że tamtejsi naukowcy zdecydowali się zbadać, w jaki sposób przemysłowa produkcja kanapek wpływa na środowisko.
Wnioski okazały się mocno zaskakujące. Wyprodukowanie kanapek i zutylizowanie tego, co po nich zostaje, generuje rocznie 9,5 miliona ton CO2. To tyle samo, ile wytwarza 8,5 mln samochodów.
Stwierdzono, że największy ślad węglowy (całkowita suma emisji gazów cieplarnianych wywołanych przez dany produkt) pozostawiają po sobie masowo produkowane kanapki z wieprzowiną (bekon, szynka lub kiełbasa). Na kolejnych miejscach znalazły się odmiany z serami i krewetkami.
Badacze szacują, że ślad węglowy kanapek można zmniejszyć o połowę dzięki zmianie przepisów i opakowań, recyklingowi odpadów oraz wydłużeniu okresu przydatności do spożycia. - Musimy zmienić etykietowanie żywności tak, by zwiększyć datę przydatności do spożycia. W tej chwili jest ona dość zachowawcza – podsumowała jedna z autorek badania, profesor Adisa Azapagic.
źródło: news24.com