Reklama.
Reklama.
Reklama.
Gigant handlowy zamyka kolejne sklepy w Polsce. Będą zwolnienia grupowe
Tesco cały czas prowadzi restrukturyzację sieci swoich sklepów. W związku z tym planuje zamknięcie 18 sklepów w całym kraju. Pracę może stracić nawet kilkaset osób.
Reklama.
Wszystkie z zamykanych placówek przynoszą obecnie straty, informuje portal „Wiadomości Handlowe”. Ze względu na skalę zwolnień towarzyszącą zamknięciu tak dużej liczby placówek, władze Tesco poinformowały o swoich planach przedstawicieli pracowników.
Poza zamknięciem sklepów Tesco planuje również zmianę organizacji w pozostałych swoich placówkach. - Chcemy być bardziej elastyczni, postawić na lepszą i efektywniejszą obsługę klienta oraz większe wsparcie dla koleżanek i kolegów – powiedział portalowi Martin Behan, dyrektor zarządzający Tesco w Polsce.
Jednym z punktów restrukturyzacji placówek będzie ograniczenie liczby osób zatrudnionych na stanowiskach kierowniczych. Jak poinformował dyrektor Behan, Tesco w celu ograniczenia liczby zwolnień będzie oferowało swoim dotychczasowym pracownikom możliwość przeniesienia się na inne stanowiska.
Trudna restrukturyzacja
Proces restrukturyzacji firmy trwa w Polsce od dłuższego czasu, a Tesco ciągle stara się nadążyć za uciekającą konkurencją. Nie jest to łatwe, gdy po latach dynamicznego wzrostu są obecnie w ogonie branży. W 2016 r. odnotowano tylko minimalny wzrost. Bywało, że przez kilka lat notowały spadki sprzedaży.
Jeszcze w czerwcu ubiegłego roku Tesco ogłosił, że zamknie w Polsce dziewięć nierentownych sklepów.
Proces restrukturyzacji firmy trwa w Polsce od dłuższego czasu, a Tesco ciągle stara się nadążyć za uciekającą konkurencją. Nie jest to łatwe, gdy po latach dynamicznego wzrostu są obecnie w ogonie branży. W 2016 r. odnotowano tylko minimalny wzrost. Bywało, że przez kilka lat notowały spadki sprzedaży.
Jeszcze w czerwcu ubiegłego roku Tesco ogłosił, że zamknie w Polsce dziewięć nierentownych sklepów.
Reklama.