Były już prezes Orlenu może liczyć na prawie 400 tys. zł odprawy i z umowy o zakazie konkurencji
Były już prezes Orlenu może liczyć na prawie 400 tys. zł odprawy i z umowy o zakazie konkurencji Foto: Jacek Marczewski / Agencja Gazeta
REKLAMA
Dość nieoczekiwanie stanowisko prezesa polskiego giganta paliwowego stracił na początku tego tygodnia, Wojciech Jasiński. Na stanowisku prezesa Orlenu zastąpił go Daniel Obajtek, który kierowanie koncernem rozpoczął od czystek kadrowych, zwalniając ludzi związanych z były prezesem.
To, że Wojciech Jasiński stracił stanowisko nie oznacza, że zostanie bez środków do życia. Były prezes Orlenu może dostać odprawę w wysokości od niemal 90 do 190 tysięcy złotych - wynika z szacunków tvn24bis.pl.
Rozbieżność bierze się stąd, że PKN Orlen usilnie unika podawania kwoty, jaką zarabia prezes firmy. Wiadomo jedynie, że uchwała nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy Orlenu ze stycznia 2017 roku pozwala na kształtowanie pensji prezesa odpowiednich widełkach.
Jego wynagrodzenie stałe wynosi od 7 do 15-krotności przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. To oznacza, że Jasiński zarabiał miesięcznie od 29,5 do 63,2 tysiąca złotych. Mógł też dostać drugie tyle premii. W 2016 roku na jego konto wpływało dużo więcej – prawie 142 000 zł miesięcznie stałej pensji.
Odprawa Jasińskiego nie może być wyższa, niż jego 3 pensje, więc wyniesie od 88,5 tys. zł do prawie 190 tysięcy.
Rada nadzorcza mogła z nim także zawrzeć umowę o zakazie konkurencji. Z tytułu takiej umowy Jasiński może dostać drugie tyle, więc jego konto może łącznie zasilić kwota od 177 tys. do 380 tys. złotych.