Gadżety, które podbijają Japonię. Czy chcielibyście, aby i u nas stały się popularne?
Dawid Wojtowicz
01 marca 2018, 10:12·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 01 marca 2018, 10:12
Pamiętacie wieczory, gdy z wypiekami na twarzy pomagaliście Mario dotrzeć do celu, nie wypuszczając z rąk Game Boy'a? Albo gdy na lekcji ukradkiem sięgaliście po plastikowe jajko, aby nakarmić elektronicznego pupila z rodziny Tamagotchi? Do Europy te kultowe gadżety przywędrowały z Japonii. W kolejce do takiego transferu czekają jednak kolejne wynalazki.
Reklama.
Przedstawiamy gadżety, które na rynku japońskim są niezwykle popularne, a w Europie jeszcze nie znalazły dla siebie miejsca albo dopiero zaczynają przecierać tam szlaki. Oceńcie sami, czy chcielibyście, aby na dobre zadomowiły się także na Starym Kontynencie, zastępując w niektórych przypadkach istniejące od lat rozwiązania.
Aibo, czyli pies-robot
Kultowa marka inteligentnych robotów o wyglądzie psa, których sztuczna inteligencja przechodziła ewolucję. Najnowszy model elektronicznego pupila waży 2 kg i wyposażony jest w 2 ekrany OLED, 4 głośniki, 2 kamery oraz cały zestaw różnego rodzaju czujników. Wszystko po to, aby jak najbardziej upodobnić go do domowego czworonoga z krwi i kości.
Producent czworonożnego robota zadbał o to, aby sztuczny piesek uczył się na bieżąco. Na przykład potrafi zapamiętywać sztuczki, za którymi przepadają domownicy, i bez niczyjej zachęty jest w stanie je powtórzyć ku uciesze swoich opiekunów. Jakby tego było mało, Aibo ma też własny przysmak w postaci „aibone”, czyli elektronicznej kości.
IQQS, czyli bezdymny papieros
Wynalazek, który choć nie ma stricte japońskiego rodowodu (został zaprojektowany w Szwajcarii), zdobył dużą popularność w Kraju Kwitnącej Wiśni (15 proc. rynku wyrobów tytoniowych). Ze względu na otwartość mieszkańców na nowinki technologiczne Japonia została wybrana jako pierwszy rynek dystrybucji tego bezdymnego papierosa, którego zalicza się w poczet tzw. Nowatorskich Wyrobów Tytoniowych (NWT).
Pomyślany jako alternatywa dla tradycyjnych papierosów IQQS wykorzystuje technologię podgrzewania tytoniu. W rezultacie zamiast zwykłego dymu papierosowego wytwarza zawierający nikotynę aerozol, w którym, jak deklaruje producent, znajduje się mniej substancji smolistych. W Europie dostępny jest jak dotąd we Włoszech, Szwajcarii, Rumunii, Ukrainie i Polsce.
Kotatsu, czyli grzejnik pod stolikiem
Rozwiązanie, które ulepszano na przestrzeni wieków z myślą o wszystkich zmarzlakach. Współcześnie ma postać elektrycznego grzejnika montowanego pod blatem niskiego zgrabnego stolika. Do mebla doczepiony jest specjalny koc lub duża kołdra. Odczuwający zimno użytkownik wkłada nogi do wnęki pod stołem, a następnie przykrywa się wystającym okryciem.
Poza najważniejszą funkcją, jaką jest ogrzewanie zmarzniętych stóp, tego rodzaju stoliki spełniają dodatkowo funkcję integracyjną. Użytkownicy siedzą blisko siebie, co tworzy znakomitą atmosferę do budowania międzyludzkich relacji. W Europie najwięcej cech wspólnych z japońskim ogrzewaczem ma brasero, hiszpański grzejnik montowany w okrągłej dziurze na podstawce stolika.
Suihanki czyli robot do gotowania ryżu
Sprzęt, bez którego nie może obejść się żadna porządna kuchnia azjatycka. Wprawdzie w produkcji elektrycznych garnków specjalnie przystosowanych do gotowania ryżu przodują obecnie Chińczycy, to Japonia jest tym właśnie krajem, gdzie wynaleziono to przydatne urządzenie. W tamtejszych domach popularny jest suihanki – przeznaczony do gotowania ryżu robot kuchenny.
W naszej kulturze raczej wciąż preferujemy gotować ryż w torebce w zwykłym naczyniu. Tymczasem elektryczny ryżowar wykonuje za użytkownika niemal całą pracę – nie wymaga mieszania ryżu, dba o jego prawidłową konsystencję (aby był sypki – nie surowy, ale i nie rozgotowany), a także utrzymuje go w cieple, aby nadawał się do jedzenia przez kilka godzin.
Panel prysznicowy
W wielu krajach w łazience z prysznicem lub wanną zamontowana jest bateria z dwoma pokrętłami. Jednym reguluje się przepływ ciepłej, a drugim zimnej wody, tak aby ustawić temperaturę jak najbardziej odpowiadającą osobie biorącej kąpiel. Jakby nie patrzeć, system ten niezbyt grzeszy wygodą dla użytkownika. W Japonii jego miejsce zajmuje panel z przyciskami.
Taki element wyposażenia znajdziemy w wielu japońskich mieszkaniach. Dzięki panelowi użytkownik może szybko ustawić temperaturę, do jakiej ma nagrzać się woda. Nie musi więc gimnastykować się przy odkręcaniu pokręteł, jak ma to miejsce w przypadku klasycznej baterii. Automatyczny panel stanowi też dobrą metodę oszczędzania na ogrzewaniu wody.