Reklama.
Reklama.
Reklama.
Celebrytka rzuciła od niechcenia, że popularna aplikacja jej się znudziła. Twórcy stracili przez to 1,5 mld dolarów
Więęęc, czy ktoś jeszcze używa Snapchata? Czy chodzi tylko o mnie? To takie smutne – ten krótki wpis zostawiony na Twitterze w środowy wieczór przez Kylie Jenner spowodował, że inwestorzy odwrócili się od popularnej aplikacji. Spadek wartości akcji spowodował, że Snapchat w ciągu niespełna doby stracił 1,5 mld dolarów.
Reklama.
20-letnia Kylie Jenner to gwiazda programów typu reality-show. Celebrytka realizuje się także zawodowo w roli modelki – pojawiała się już na okładkach takich tytułów jak Cosmopolitan czy Teen Vogue. Na Instagramie obserwuje ją 104 mln osób, na Twitterze – ponad 24 mln. Okazuje się, że daje to Amerykance niemały wpływ na rzeczywistość.
W środowy wieczór Jenner przyznała się, że nie korzysta już ze Snapchata. I choć niedługo później dodała, że „wciąż go kocha” i jest jej „pierwszą miłością”, lawina ruszyła. Następnego dnia kurs giełdowy popularnej aplikacji spadł o 6 proc., przez co wycena całej spółki zmalała o 1,5 mld dolarów.
Gwoli uczciwości trzeba jednak przyznać, że wyznanie gwiazdy co najwyżej pogorszyło sytuację Snapchata. Kurs firmy spadał systematycznie od kilku dni (z 20.38 dolara za akcję do 18.48 w ciągu 5 dni). Wszystko przez wypuszczenie nowej aktualizacji, która zmieniła elementy interfejsu i część podstawowych funkcji. Za cofnięciem zmian opowiedziało się w specjalnej petycji 1,2 mln internautów. Spółka to jednak zignorowała. Tąpnięcie, które nastąpiło po twicie Jenner było bardzo widoczne – w ciągu mnie niż jednej doby wycenia zanurkowała do poziomu 17,12 dolara. Do zamknięcia notowań w piątek notowania poszły w górę o zaledwie 30 centów.
Reklama.