Jedni z najlepszych amerykańskich prawników zostali postawieni przed nie lada zadaniem. Mieli stoczyć walkę ze sztuczną inteligencją. Ich zadaniem była interpretacja umów. Takiego wyniku chyba nikt się nie spodziewał.
Od lat słyszymy, że w świecie maszyn ludzie będą powoli stawać się zbędni, a roboty będą powoli zastępować nas w pracy. Do tej pory pewnie większości z nas wydawało się, że proces ten będzie dotyczył głównie pracy fizycznej. Okazuje się jednak, że również prace uważane za typowo umysłowe, mogą w przyszłości stać się domeną robotów wyposażonych w sztuczną inteligencję.
Dlatego też platforma „Lawgeex”, która oferuje usługi polegające na weryfikacji umów przez sztuczną inteligencję, przeprowadziła niezwykłe badanie-konkurs. Przygotowano go we współpracy z profesorami prawa z Uniwersytetów: Stanforda, Duke’a i Południowej Kalifornii. Zadaniem 26 prawników, którzy wzięli w nim udział, była analiza umów.
Nie konkurowali jednak ze sobą, a z maszyną, która otrzymała identyczne zadanie do wykonania. Każdy z uczestników dostał cztery godziny na zapoznanie się z umowami o zachowaniu poufności i identyfikację 30 zawartych w nich kwestii prawnych (w tym arbitrażu, poufności informacji i ewentualnych odszkodowań). Ocena końcowa zależała od trafności dokonanej oceny.
Sztuczna inteligencja lepsza od prawników
Okazuje się, że maszyna ma lepsze wyniki niż specjaliści w dziedzinie prawa. Widać to już na samym początku porównania: prawnicy wykazali się dokładnością sięgającą 85 proc, podczas gdy sztuczna inteligencja osiągnęła wynik rzędu 95 proc. Potrzebowała na to zaledwie 26 sekund, podczas gdy prawnikom zajęło to średnio 92 minuty.
W najlepszej analizie umowy prawnicy osiągnęli wynik 97 proc. dokładności, podczas gdy maszyna w swojej najlepszej analizie uzyskała 100 proc.
Jak informuje portal „Masshable”, zdaniem prawników nie oznacza to, że maszyny zastąpią ich w pracy, a jedynie ułatwią im wykonywanie codziennych obowiązków. Uwolnią ich bowiem od analiz wszelkiego rodzaju dokumentów, które przeważnie zawierają identyczne, bądź bardzo zbliżone zapisy, przez co prawnicy będą mieli więcej czasu na zajmowanie się sprawami, które wymagają większego zaangażowania intelektualnego.