Krajowa Administracja Skarbowa przeprowadziła w 2017 r. mniej kontroli, ale za to z lepszym skutkiem niż w latach ubiegłych. Zmianie uległ sposób kontroli, teraz są one prowadzone metodycznie, a nieprawidłowości przestały być wyszukiwane metodą „a może coś się znajdzie”.
Taki obraz KAS przedstawił na podstawie zebranych danych „Dziennik Gazeta Prawna”. Jak informuje dziennik, w opinii ekspertów zmiany te wynikają ze zmiany strategii działania przyjętej przez skarbówkę. Mniej jest teraz czasochłonnych kontroli podatkowych, a więcej działania analitycznego. Dużym ułatwieniem dla fiskusa stał się przy tym jednolity plik kontrolny (JPK), to dzięki niemu lepiej można wybierać podmioty do kontroli. Również reforma KAS przyniosła spodziewane efekty, co potwierdziła w raporcie Najwyższa Izba Kontroli.
Czyszczenie zaległości
W ubiegłym roku KAS zakończyła blisko 31 tys. wszelkiego rodzaju działań kontrolnych, z których większa część została rozpoczęta jeszcze przed powstaniem nowego organu. Dało się zaobserwować spadek w liczbie nowych kontroli, ale jak uważają eksperci, wyeliminowanie zaległości pozwoli KAS na efektywniejszą pracę w roku bieżącym.
W ubiegłym roku najwięcej kontroli podatkowych zakończono na Śląsku, bo blisko 4 tys. postępowań. Najmniej zaś w województwie Warmińsko-Mazurskim - tylko 504, podaje dziennik. Widoczne były również różnice w czasie prowadzonych postępowań, o ile w województwie Lubelskim czas ten wynosił średnio 17 dni, to w Warmińsko-Mazurskim już 139 dni.
Łatwiej o zwrot VAT-u
Zmieniły się też warunki zwrotu podatku VAT. Okazuje się, że w ubiegłym roku w skutek postępowań kontrolnych urzędy wstrzymały 2,8 mld zł, dla porównanie w roku 2016 wstrzymano zwrot ponad 5 mld złotych. Zmianie uległ też sposób kontroli w przypadku VAT. KAS rezygnuje też z kontroli tzw. słupów, co zdaniem specjalistów ma sens, bo takie kontrole i tak nie powodowały wzrostu wpływów podatkowych ze względu na pustkę w kasie tych podmiotów. Zamiast tego KAS wszczyna wobec nich postępowania z kodeksu karno-skarbowego.