Drugi wygrany nowych przepisów wydaje się jednak dość zaskakujący. Zdaniem prof. Czapińskiego będą nim stacje telewizyjne
Drugi wygrany nowych przepisów wydaje się jednak dość zaskakujący. Zdaniem prof. Czapińskiego będą nim stacje telewizyjne Tomasz Witkowski/Agencja Gazeta
Reklama.
W wywiadzie dla „Wiadomości Handlowych” słynny polski psycholog stawia tezę, że przepisy zakazujące handlu w wybrane niedziele miesiąca promują dwa sektory. Jednym z nich jest, co wydaje się dość oczywiste, e-commerce. Część sieci odgraża się zresztą od pewnego czasu, że zamykając sprzedaż w sklepach stacjonarnych, umożliwią jednocześnie swoim klientom dokonanie zakupu poprzez internet.
– Prawo mówi o zakazie handlowania, a nie otwieraniu sklepów, więc prawdopodobnie niektórzy otworzą swoje salony w niedziele na zasadzie konceptów typu "show room". Będzie w nich można na przykład tylko przymierzyć ubrania, a zamówienie złożyć przez internet –zauważył przytomnie prezes Top Secret, Grzegorz Lipnicki.
Nieoczekiwany zwycięzca handlu w niedziele
Drugi wygrany nowych przepisów wydaje się jednak dość zaskakujący. Zdaniem prof. Czapińskiego będą nim stacje telewizyjne. – Rodacy zaczną przeznaczać więcej czasu np. na śledzenie niedzielnych seriali. To są trendy, ale nie wiem, w jakich wielkościach się wyrażą – zauważył. Dodał jednak, że nie odważy się stwierdzić, że dzięki temu czas oglądania telewizji przez przeciętnego Polaka wzrośnie z niemal trzech godzin do czterech. Psycholog stwierdza, że temu trendowi będzie sprzyjać społeczna norma, która mówi, że w dni święte nie należy pracować fizycznie.