Lidl ma już gotowy plan na radzenie sobie z zakazem handlu. W piątki i soboty sklepy będą prawie "do ostatniego klienta". Przy okazji kusi nas jeszcze niższymi cenami – w te dni spadną one nawet o połowę. Nie wiadomo jednak o jakich produktach mówimy. Wielki test już 11 marca – to pierwsza niedziela, w którą będzie obowiązywał zakaz.
W najbliższą niedzielę większość sklepów w Polsce będzie zamknięta. To dla nich sytuacja nowa, nieznana i tak naprawdę nie wiadomo, jak to będzie wyglądało w praktyce. Szefowie sieci Lidl w Polsce wymyślili ciekawy sposób na zminimalizowanie skutków zakazu. Jak to zrobią?
Po pierwsze – kusząc klientów tanimi zakupami w piątek i sobotę. Sieć w nowej kampanii reklamowej podkreśla, że w każdą sobotę – nie tylko przed „zakazanymi” niedzielami, Lidl oferuje produkty w cenach nawet o 50 proc. niższych. Co ciekawe w ramach akcji „Tania sobota w Lidlu" ceny produktów będą obniżone również w niedziele, w które zakaz handlu nie będzie obowiązywał.
Po drugie – wszystkie wszystkie sklepy popularnej sieci niemieckich dyskontów w Polsce będą czynne w piątki i soboty aż do godziny 22.00. Do tej pory część z nich w sobotnie wieczory miała krótsze godziny otwarcia.
Wielkim testem będzie najbliższa niedziela. 11 marca większość sklepów w Polsce musi zostać zamknięta. Zakaz będzie obowiązywał również w kolejną niedzielę. Zaś w kwietniu zakupy w niedzielę będziemy mogli zrobić jedynie raz. Ze względu na Wielkanoc aż 3 z 4 niedziel będą wolne od handlu.