Wysokość twojego rachunku za internet wskazuje, że witryny powinny ładować się jeszcze zanim w nie klikniesz, a w rzeczywistości masz wrażenie, że sprawdzenie byle informacji trwa dłużej niż w telegazecie? Zanim zadzwonisz z pretensjami do dostawcy i zwyzywasz panią z call center sprawdź czy z twoim routerem jest wszystko ok. Oto kilka prostych sposobów na przyspieszenie domowego internetu, których wcielenie w życie nie zajmie więcej niż kilkanaście minut.
1. Sprawdź, gdzie stoi router
Niby podstawa, ale wielu użytkowników sieci o tym zapomina. Teoretycznie najlepszym miejscem na umiejscowienie routera jest centralna część mieszkania. Wydajności przysłuży się również to, jeżeli nie położymy go na ziemi, tylko umieścimy jak najwyżej, by zwiększyć zasięga nadawania fal radiowych.
W praktyce na takie eksperymenty niewiele osób się jednak decyduje – ważniejsza jest tu przecież wygoda. Warto jednak pamiętać o tym, że położenie routera w pobliżu kuchenki mikrofalowej (podczas pracy emitują zakłócenia w paśmie 2,4 GHz – czyli takim, w jaki pracuje większość routerów) albo telewizora starszej generacji, może zmniejszyć wydajność routera nawet o 70 proc. Problem może się pojawić również wtedy, gdy ustawimy go naprzeciwko lustra – zacznie wówczas odbijać sygnał z powrotem.
Aby sprawdzić, jak fale elektromagnetyczne rozchodzą się po naszym mieszkaniu, można skorzystać z aplikacji WiFi Solver FDTD. Znajdziemy ją w sklepie Google Play.
2. Podrasuj otoczenie
Jeżeli chcemy znacząco podrasować działanie naszego routera bez ruszania go z miejsca i przemeblowywania całego pokoju jest na to jeden sposób. Naukowcy z Dartmouth College odkryli,że do przyspieszenia internetu w domu można użyć zwykłej aluminiowej puszki po napoju (lub jakiegokolwiek innego aluminiowego przedmiotu). W jaki sposób? Po prostu umieszczamy puszkę za routerem, a ta zaczyna odbijać sygnał. Taka metoda będzie jednak skuteczna głównie wtedy, gdy urządzenie stoi w rogu pomieszczenia.
3. Pogmeraj przy częstotliwościach
Wspominaliśmy już, że mikrofalówka pracuje na tych samych częstotliwościach co router? Można sobie z tym poradzić po prostu zmieniając tę częstotliwość. Tak, routery dają taką możliwość. W tym celu wystarczy zazwyczaj wejść w ustawienia WiFi, kliknąć zakładkę Wireless, a następnie Basic Wireless Settings. Domyślny kanał 2,4 Ghz sprawdza się przede wszystkim w dużych pomieszczeniach, gdzie poza jakością sygnały ważny jest również zasięg. W przeciętnym mieszkaniu lepiej będzie jednak przestawić router na częstotliwość 5 GHz – sygnał nie obsłuży w ten sposób 3 naszych sąsiadów, ale średnia prędkość internetu w naszym domu powinna się wyraźnie poprawić.
4. Ogranicz liczbę urządzeń
W dzisiejszych czasach z dostępu do bezprzewodowego internetu korzysta coraz więcej urządzeń – smartfony, tablety, komputery stacjonarne czy laptopy. Wystarczy raz połączyć urządzenie, a to będzie samoczynnie co jakiś czas aktualizować dane, zabierając część zasobów łącza. A rozproszenie transmisji danych nie wpływa pozytywnie na jej prędkość, zatem gdy prędkość sieci naprawdę szoruje po dnie, trzeba każdorazowo odłączać z sieci WiFi urządzenie, z którego akurat nie korzystamy.
5. Dokup przedłużacz sygnału WiFi
Wcieliliście w życie wszystkie powyższe rady, ale prędkość bezprzewodowego internetu wciąż jest niezadowalająca? Jest jeszcze jeden sposób. Do wzmocnienia sygnału możemy użyć przedłużacza sygnału. Takie urządzenie najlepiej ustawić w połowie drogi między miejscem, w którym znajduje się router a punktem, w którym chcielibyśmy poprawić jakość sygnału (bądź w ogóle go reanimować). Urządzenie odbiera sygnał, doprowadza go do wyjściowej prędkości i przesyła dalej.