Analiza przeprowadzona przez Instytut Badań Strukturalnych jasno wskazuje, że grupą, która dostaje od ZUS-u najwięcej, przy stosunkowo najmniejszych wpłatach, są samozatrudnieni.
Okazuje się, że świadczenia wypłacane na rzecz tej grupy przez ZUS są wielokrotnie wyższe, niż kwoty odprowadzanych przez nią składek. Wynika to z analizy wydatków i wpływów ZUS z lat 2011-16. Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, kwota świadczeń wypłacanych tej grupie wzrosła na przestrzeni tych kilku lat niemal trzykrotnie (z 1 do 2,8 mld złotych). W tym samym czasie ich składki wzrosły jedynie o 26 proc.
To powoduje, że różnica w wysokości odprowadzanych składek i wypłacie świadczeń wzrosła w tym samym czasie z 58 mln zł do 1,6 mld zł w 2016 r. Obecnie samozatrudnieni otrzymują z budżetu ZUS o 40 proc. więcej niż tam wpłacają.
Zasiłki za urlopy
Dla porównania w badanym okresie etatowcy tylko w 2016 r. „wyszli na plus” i uzyskali świadczenia przekraczające sumę wpłaconych składek o 2 proc. W pozostałych latach byli zdecydowanie pod kreską. Najgorzej w tym zestawieniu wypadają pracujący na podstawie umów cywilnoprawnych.
Jak informuje dziennik, ta znaczna nadwyżka wypłat w przypadku osób prowadzących jednoosobową działalność wynika między innymi z rosnących wypłat zasiłków z tytułu urlopów: macierzyńskiego, rodzicielskiego i ojcowskiego. Wiąże się to między innymi z wydłużeniem urlopów macierzyńskich do jednego roku, a także z wydłużenia okresu, w którym z urlopu mogą skorzystać również ojcowie. Dodatkowo wzrost ten spowodowany był kilkuletnią możliwością odprowadzania wyższej składki chorobowej, co przekładało się na świadczenia na urlopie macierzyńskim i rodzicielskim. Pod tym względem rekordowy był rok 2015, w którym samozatrudnieni otrzymali z ZUS-u aż o 75 proc. więcej niż wpłacili.
Problem z opodatkowaniem pracy
Jak zauważa dziennik, nierówności opisane powyżej mogą również wynikać z nierówności w opodatkowaniu pracy, w zależności od typu umowy. Może to powodować, że jedne typy umów są traktowane preferencyjnie w porównaniu z innymi.