W ciągu kilku lat średni czas oczekiwania pracowników na wyrok wydłużył się aż o połowę. Z tego względu zmian w procedurze domagają się związki zawodowe.
Idziesz walczyć w sądzie z pracodawcą? Lepiej uzbrój się w cierpliwość, średni czas trwania sprawy w sądach rejonowych wzrósł w ciągu ostatnich lat o 3 miesiące i wynosi obecnie prawie 9,5 miesiąca. W ubiegłym roku było to blisko 8,5 miesiąca, a w 2012 r. około pół roku. Gorzej wygląda to w sądach okręgowych, gdzie sprawy dotyczące prawa pracy ciągną się średnio przez blisko 13,5 miesiąca. W tym wypadku czas ich trwania również uległ wydłużeniu (w porównywanym roku 2012 wynosił około 10 miesięcy).
Rekordowy czas oczekiwania w sądzie
„Dziennik Gazeta Prawna” informuje, że rekordziści na wyrok czekają nawet osiem lat. W 2016 roku było aż 95 takich spraw. Jak ostrzegają związki zawodowe, taka sytuacja powoduje, że ochrona zagwarantowana przez kodeks pracy staje się czysto iluzoryczna. W związku z zaistniałą sytuacją zmian domaga się OPZZ, który w swoich postulatach wspomina między innymi o przywróceniu zlikwidowanych wydziałów prawa pracy w sądach rejonowych. Dodatkowo związek uważa, że należy wzmocnić rolę mediacji przed procesem. OPZZ przypomina obietnice wyborcze partii rządzącej, a konkretnie usprawnienie pracy sądów.
W sądach gorzej niż pokazują statystyki
Jeżeli czekamy tylko tyle, ile wynosi średni czas oczekiwania, możemy się zaliczać do szczęśliwców. Z informacji zawartych w dzienniku wynika że sprawy w sądach rejonowych trwają ponad dwa lata, a w okręgowych, w przypadku skutecznej kasacji, musimy czekać dodatkowe półtora roku.
Uciążliwość takiego postępowania dotyczy przede wszystkim pracowników, ponieważ jak wyjaśnia Katarzyna Dulewicz, radca prawny i partner w kancelarii CMS Cameron McKenna, sprawą taką z ramienia pracodawcy zajmuje się dział prawny firmy lub wynajęta kancelaria. To z kolei powoduje, że pracodawcom łatwiej wywierać presję na pracowniku, który zdaje sobie sprawę, jak długo może trwać postępowanie. W ten sposób firmy łatwiej mogą doprowadzić do ugody.
Zmiany w sądach
OPZZ sugeruje wprowadzenie zmian w procedurze cywilnej oraz w regulacjach związanych z funkcjonowaniem sądów. Jednocześnie też domaga się przywrócenia zlikwidowanych wydziałów pracy oraz zwiększenia obsady sędziowskiej i dodatkowych etatów dla osób obsługujących sędziów przy jednoczesnym zwiększeniu wymogów dla takich zatrudnionych. W Polsce sędziom przy prowadzeniu spraw pomaga czterech pracowników, a w Europe Zachodniej, jak powiedział Andrzej Radzkowski, wiceprzewodniczący OPZZ, nawet dziewięciu.
Sposobem na odciążenie sędziów może też być wzmocnienie roli mediacji i wprowadzenie obligatoryjnego jej stosowania jeszcze przed rozpoczęciem procesu. Zdaniem związków pomocne może też być zwiększenie uprawnień Państwowej Inspekcji Pracy.