Reklama.
W puszce można kupić już niemal każdy napój: wodę, piwo, cydr, napoje smakowe i energetyczne. Jednak pewien napój w tym opakowaniu nie może się na rynku przebić – wino. Kojarzony jest przede wszystkim z tradycją, dlatego tak ciężko się przekonać do jego nowej wersji.
Najlepszy pomysł na biznes
Jednak jak przekonuje portal „Inc.”, puszkowane wino to jeden z najgorętszych pomysłów na biznes w 2018 roku. Największą zaletą puszki jest jej waga, nieporównywalnie mniejsza z wagą butelki. Dodatkowo, co wskazuje portal, takie opakowanie o wiele łatwiej ukryć w przypadku spożywania wina w miejscu publicznym.
Jednak jak przekonuje portal „Inc.”, puszkowane wino to jeden z najgorętszych pomysłów na biznes w 2018 roku. Największą zaletą puszki jest jej waga, nieporównywalnie mniejsza z wagą butelki. Dodatkowo, co wskazuje portal, takie opakowanie o wiele łatwiej ukryć w przypadku spożywania wina w miejscu publicznym.
Jednak głównym powodem, który ma zachęcić do inwestowania w ten biznes, jest możliwość dotarcia do zupełnie nowej grupy odbiorców – ludzi młodych. Może się okazać, że bardziej łaskawym okiem spojrzą oni na produkt, który przestaje być konserwatywny i zmienia się wraz z otaczającym światem.
Wino w nowym opakowaniu będzie też miało szansę trafić na wszelkiego rodzaju festiwale, gdzie organizatorzy ze względów bezpieczeństwa coraz częściej zabraniają używania szklanych opakowań.
Wino w puszce w Polsce
Jak oceniają specjaliści, są też pewne czynniki ryzyka związane z wprowadzaniem do sprzedaży wina w puszkach. Chodzi głównie o pozyskiwanie półek w miejscach sprzedaży, które może się okazać największą barierą dla start-upów.
Jak oceniają specjaliści, są też pewne czynniki ryzyka związane z wprowadzaniem do sprzedaży wina w puszkach. Chodzi głównie o pozyskiwanie półek w miejscach sprzedaży, które może się okazać największą barierą dla start-upów.
Na polskim rynku puszkowane wino obecne jest od kilku lat, jednak jak do tej pory nie zyskało chyba zbyt dużej popularności. Może ta moda dopiero nadejdzie.