Skala inwigilacji jest większa, niż sądziliśmy. Wielu użytkowników Facebooka nie zdaje sobie sprawy z ilości danych, jakie serwis gromadzi na nasz temat. Można je ściągnąć i przejrzeć. Jeden z internautów znalazł w nim nawet… historię swoich połączeń telefonicznych.
Część osób zna już tę funkcję. Jakiś czas temu Facebook udostępnił nam możliwość sprawdzenia, jakie dane o nas przechowuje. W przypadku wielu osób są to wręcz gigabajty danych. Postanowiłem sprawdzić swoje.
Serwis żąda podania hasła i obiecuje, że przygotuje całe archiwum jak najszybciej. W moim przypadku minęło kilka minut, zanim dostałem informację o możliwości ściągnięcia swoich danych.
Całość waży niecałe 600 MB – ale od zawsze umieszczam w sieci niewiele zdjęć i nie mam potrzeby dzielenia się każdym momentem życia.
Nie jest dla mnie dziwne, że Facebook archiwizuje zdjęcia, statusy i historię konwersacji czy polubień. Ale to, że nagrywa rozmowy wideo i głosowe, może być już pewnym zaskoczeniem.
Historia połączeń telefonu
Jeszcze większe zdziwienie stało się udziałem jednego z internautów, który odkrył w swoich danych z Facebooka historię połączeń telefonicznych. Dylan McKay twierdzi, że w paczce znajduje się cała historia jego telefonicznych połączeń z mamą bliskiej mu osoby.
Jak zapewnia, tylko przez chwilę korzystał z Facebooka jako aplikacji do wysyłania SMS-ów i nie wie skąd Facebook pobrał większość tych danych. Mężczyzna opisał całą sprawę na Twitterze.
Dodaje, że w danych od Facebooka dostał również historię swoich SMS-ów, a także historię połączeń z numerami, które już dawno skasował. Nie spodobało mu się to, co zobaczył, więc jak najszybciej pozbył się aplikacji Facebooka.
Wyjaśnieniem całej zagadki mogą być uprawnienia, o jakie poprosiła aplikacja. Domyślnie żąda ona dostępu do niemal wszystkich funkcji smartfona – łącznie z telefonem, kalendarzem i pamięcią. O ile aparat w aplikacji pełni dość pożyteczną rolę, podobnie jak mikrofon (jeśli oczywiście korzystamy z rozmów głosowych czy wideo), o tyle dostęp do funkcji telefonu możemy aplikacji odciąć. Wtedy też nie będzie pobierała danych, takich jak historia połączeń.
Czy Facebook podsłuchuje swoich użytkowników?
Na tym jednak nie koniec, okazuje się, że Facebook może też podsłuchiwać swoich użytkowników. Zarzuty takie formułują ci, którzy zauważają iż wyświetlane na portalu reklamy zaskakująco często ich zdaniem dotyczą tematów rozmów telefonicznych. I chociaż władze portalu społecznościowego od lat zaprzeczają, twierdząc, że to tylko pogłoski, to na takie pytanie twierdząco odpowiada były pracownik Cambridge Analytica Christopher Wylie.
Pamiętajmy, że aplikacje nie szpiegują nas złośliwie – korzystają z uprawnień, jakie sami im dajemy. Ale ilość zbieranych przez nie danych potrafi być przerażająca.