
REKLAMA
„Playboy” zawsze był zwolennikiem wolności osobistej i celebrowania seksu. Dziś robimy kolejny krok w tej nieustającej walce – przekonuje firma w komunikacie. – Istnieje ponad 25 milionów fanów, którzy angażują się w działania „Playboya” za pośrednictwem naszych różnych stron na Facebooku i nie chcemy być współwinni stosowanych wobec nich praktyk – podsumowuje.
– Polityka Facebooka stoi w najgłębszej opozycji do naszych wartości – uciął w specjalnym „orędziu” do fanów obecny szef firmy Cooper Hefner, syn założyciela magazynu i wybudowanego wokół niego koncernu, Hugh Hefnera. O ironio, magazyn będzie jednak korzystać ze swoich profilów na Instagramie (należącym w końcu do Facebooka), a także nie jest pewne, czy jego tropem pójdą firmy, które wydają „narodowe” edycje, np. polska. W obecnej chwili profile polskiej edycji magazynu wciąż funkcjonują, choć poinformowały o decyzji Hefnera.
Playboy Enterprises to kolejna firma, która przystąpiła do #DeleteFacebook. Wcześniej swoje strony skasowały firmy Elona Muska – Tesla i Space X, Mozilla, Commerzbank czy Sonos.