Reklama.
Sprawa dotyczy tylko smartfonów z Androidem i podobno nie wszystkich. Błąd wykrył jeden z youtuberów. Dotknięcie kropki, a właściwie jej zaznaczenie, zawiesza aktualnie uruchomioną aplikację. Jest dość częste w WhattsApp oraz innych komunikatorach, jak choćby Facebook Messenger. Nie działa w przeglądarce Chrome.
Jak donoszą serwisy technologiczne, dotknięcie czarnej kropki nie jest specjalnie groźne. Smartfon może na chwilę zwariować a aktualnie używana aplikacja zawiesi się i zamknie. Większych szkód nie powinna spowodować.
Jak to działa?
Obok czarnej kropki zaszyto w kodzie sekwencję znaków. Informują one aplikację o tym, że zmienia się kierunek pisania tekstu – na przykład nie od lewej do prawej, lecz od prawej do lewej. Tak pisze się na przykład po hebrajsku lub językach arabskich. Sekwencja takich przekierowań powoduje, że aplikacja wariuje i zamyka się.
Obok czarnej kropki zaszyto w kodzie sekwencję znaków. Informują one aplikację o tym, że zmienia się kierunek pisania tekstu – na przykład nie od lewej do prawej, lecz od prawej do lewej. Tak pisze się na przykład po hebrajsku lub językach arabskich. Sekwencja takich przekierowań powoduje, że aplikacja wariuje i zamyka się.
Z podobnym problemem niedawno musieli zmierzyć się posiadacze iPhone’ów i komputerów z systemem macOS. W ich przypadku wystarczyło wysłać krótką wiadomość z użyciem znaków z alfabetu indyjskiego języka Telugu, żeby wprawić ich urządzenia w nieustanny ciąg restartów, co – jak twierdzą branżowe serwisy – może prowadzić nawet do konieczności reinstalacji systemu.