
Telewizja Polska wydała miliony złotych na prawo do pokazywania mistrzostw świata w Rosji. Teraz chce z tego skorzystać TVN. Nadawca ma zamiar wrzucić TVP do swojej platformy. Dzięki temu będzie miał w swojej ofercie spotkania polskiej reprezentacji, nie wydając na to pieniędzy.
REKLAMA
O tym, że TVN zamierza wykorzystać kruczek w przepisach dowiedziała się nieoficjalnie „Gazeta Prawna”. Dziennik pisze, że stacja chce skorzystać z przepisu zawartego w ustawie o radiofonii i telewizji, który mówi, że operator rozprowadzający programy telewizyjne musi włączyć do swojej oferty m.in. kanały telewizji publicznej, a nadawcy tych usług nie mogą mu odmówić. TVN może więc w pełni legalnie transmitować mundial na platformie Player.pl.
– Nie sądzę, żeby TVN zdecydował się na taki krok bez naszej zgody – opowiada jednak DGP członek zarządu TVP Maciej Stanecki.
O nadawaniu mistrzostw mówi również Wirtualna Polska. Grupa ma w swoim portfolio usługę WP Pilot, z której korzysta 2 mln osób.
Publicznemu nadawcy takie działania rzeczywiście mogą być wybitnie nie w smak. TVP mogła zapłacić za prawo do pokazywania najważniejszych wydarzeń piłkarskich w latach 2018-2022 ponad 300 mln złotych. Dochodzą do tego ogromne koszty związane z obsługa imprezy - do Rosji jedzie 150-osobowa ekipa telewizyjna. Kolejne wydatki będą też generować duże odległości, jakie dzielą poszczególne miasta-gospodarze. Według specjalistów z domów mediowych, telewizja może liczyć najwyżej na zwrot 40 – 50 proc. kosztów, jakie poniosła na licencje za transmisje.
