
Aby odnieść sukces w biznesowym świecie, niekiedy trzeba się nieźle nagimnastykować, a i tak wygraną nie zawsze mamy w kieszeni. Na powodzenie bowiem składa się wiele czynników: pomysł, dobra koniunktura gospodarcza, talent, zdolności przewidywania kadry zarządzającej i ich trafne wybory. Te ostatnie są kluczowe w przypadku stanięcia dobrze prosperującej firmy w obliczu przełomowych innowacji. Książka "Dylemat przełomowej innowacji" Joshuy Gansa doskonale opisuje to zjawisko i przedstawia firmy, które w zderzeniu z innowacjami przegrały lub umiały je sprytnie wykorzystać.
Wszyscy znają Netflixa, ale czy ktoś kojarzy Blockbustera? No właśnie. A jeszcze w 2004 roku, kiedy o Netflixie mało kto słyszał, firma Blockbuster była liderem amerykańskiego rynku wypożyczalni wideo i DVD. Ten gigant posiadał sieć 9 tys. punktów usługowych, także w innych krajach. Jednak w 2010 roku biznes szedł już tak źle, że firma złożyła wniosek o upadłość. Budowane przez prawie 20 lat imperium błyskawicznie stoczyło się na samo dno.
Klęski można było uniknąć
Jednak Blockbuster wcale nie musiał ponieść porażki, twierdzi autor książki „Dylemat przełomowej innowacji”, Joshua Gans. W rzeczywistości w 2000 roku firma dostała propozycję zakupu Netflixa, za jedyne 50 mln dol. (w 2014 roku Netflix był już wart ponad 26 mld dol.), ale odrzuciła tę szansę, twierdząc, że nowy gracz nie jest rentowny i świadczy usługi w rynkowej niszy.
Książka "Dylemat przełomowej innowacji" autorstwa Joshuy Gansa ukazała się nakładem wydawnictwa Kurhaus Publishing. Jej polska premiera odbyła się na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach. Czytaj więcej
