„Dziennik Gazeta Prawna” informuje, że związkowcy zdecydowali się już na odkrycie kart. Działacze Solidarności uznali, że płaca powinna wzrosnąć co najmniej o
178 zł. Przebili ją jednak koledzy z OPZZ. Ci uznali, że nie ma sensu rozbijać się o takie drobne kwoty i od razu zaproponowali podwyżkę o
283 zł (czyli 13,5 proc. względem stanu dzisiejszego). Forum Związków Zawodowych od dłuższego czasu jednak prze do tego, by minimalna pensja stanowiła połowę średniej płacy w Polsce obliczanej w ostatnim kwartale roku ubiegłego.