Zbigniew Jakubas to 18. najbogatszy człowiek w Polsce. Kontrole skarbówki porównuje do "mentalności komuny"
Zbigniew Jakubas to 18. najbogatszy człowiek w Polsce. Kontrole skarbówki porównuje do "mentalności komuny" Filip Klimaszewski/Agencja Gazeta
Reklama.
– Ja mam kontrolę osobistą, która trwa już kilka lat. Zaczęła się za rządów PO, jeszcze za pana Sienkiewicza i nagonki na mnie. Prowadziła ją jedna z najbardziej skrupulatnych urzędniczek UKS w Lublinie. Uważana za największą kosę fiskusatłumaczy w rozmowie z „Forbsem” Zbigniew Jakubas. Miliarder, który w wywiadach lubi podkreślać, że nigdy nie zarobił na politycznych znajomościach, skarży się, że państwo cały czas szuka pretekstu, by nałożyć na niego domiar podatku.
– Teraz, za obecnej władzy, odsunięto ją od kontroli, a wszystkie czynności powtarzane są od początku, oczywiście z tezą w tle – podkreśla.
Przedsiębiorca nie zostawia na politykach suchej nitki. Wspomina czasy stanu wojennego i kontrole Inspekcji Robotniczo-Chłopskiej przeprowadzane o 6 rano. Zastrzega, że dzisiaj do domu nie wpada mu już kilkunastuosobowa grupa ludzi, ale „mentalnie fiskus został w czasach komuny”. Jakubas ubolewa również nad faktem, że w trakcie walki z oszustami VAT-owskimi ucierpiało wiele uczciwych firm. – Tak właśnie było w przypadku Mennicy Metale Szlachetne, która padła ofiarą karuzeli VAT – wskazuje, opisując polityków jako „oderwanych od rzeczywistości ufoludków”.
Majątek Jakubasa
Zbigniew Jakubas jest właścicielem kilku dużych spółek. Połowa jego majątku jest w Mennicy Polskiej, Newagu, CNT i Polnej. Pod koniec ubiegłego roku przedsiębiorca sprzedał Cyfrowemu Polsatowi większość udziałów w Netii, którą kontrolował pośrednio, za pomocą Mennicy Polskiej i Fundusze Inwestycji Polskich IP 11 FIZ AN.