Premier Mateusz Morawiecki powołał właśnie Cezariusza Lesisza na stanowisko pełnomocnika ds. rozwoju gospodarczego. To były kierowca i asystent jego ojca. Sprawa budzi spore kontrowersje w mediach społecznościowych. Tym bardziej, że o kwalifikacjach Lesisza jest cicho.
Jak pisze w komunikacie Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, do zadań Cezariusza Lesisza będzie należało "formułowanie propozycji służących efektywnej realizacji strategicznych projektów inwestycyjnych oraz przyjętych kierunków rozwoju, programów i strategii rządowych w sferze gospodarczej oraz nadzór nad wprowadzaniem najlepszych praktyk ładu korporacyjnego w zarządzaniu mieniem państwowym". Co kryje się pod tym pojęciem? Dokładnie nie wiadomo.
Podobnie było w przypadku poprzedniej pracy Cezariusza Lesisza. Wcześniej Mateusz Morawiecki powołał go na stanowisko szefa swojego gabinetu politycznego. Z niebagatelną pensją – w wysokości 14 tys. zł miesięcznie. Sprawa zaczyna budzić spore kontrowersje na Twitterze.
A nie jest to jedyne miejsce, gdzie pracuje. Lesisz jest też przewodniczącym rady nadzorczej Totalizatora Sportowego oraz wiceprzewodniczącym rady nadzorczej Agencji Rozwoju Przemysłu.
Nie wiadomo, ile zarabia na tych stanowiskach, bo nie musiał składać oświadczenia majątkowego. Wiadomo jedynie, że był jedną z osób, które dostały słynne nagrody, które członkom rządu Jarosław Kaczyński nakazał "zwracać".
Według wpisu na stronie Totalizatora, Cezariusz Lesisz ma ponad 20-letnie doświadczenie w zarządzaniu i prowadzeniu działalności gospodarczej w Polsce i USA. To doświadczenie obrazuje jedynie kilka równoważników zdań: "Znajomość prawna i organizacyjna firm sektora MŚP. Doświadczenie w komercjalizacji i zarządzaniu nieruchomościami. W sektorze bankowym zarządzanie w zakresie procedur bezpieczeństwa i kontrola ich przestrzegania."
Kim jest Cezariusz Lesisz?
W Polsce wiadomo o nim niewiele. Pewne jest to, że jest dobrym znajomym premiera i jego ojca. Razem z Morawieckim seniorem zakładał "Solidarność Walczącą". Według Encyklopedii Solidarności Lesisz był zwolennikiem teorii, iż obywatele mają prawo odpowiadać przemocą na przemoc stosowaną przez władze. W Solidarności Walczącej powstała więc komórka zajmująca się gromadzeniem materiałów wybuchowych, mających służyć do przeprowadzania akcji odwetowych. Utworzył też we Wrocławiu sprawną sieć kolportażu podziemnej prasy. Skończył mechanikę na Politechnice Wrocławskiej.
Lesisz był osobistym asystentem i kierowcą Kornela Morawieckiego. Po koniec lat 80. wyemigrował do USA, wrócił w 2010 roku. W sieci można znaleźć tylko jedno jego zdjęcie, ze spotkania z Kornelem Morawieckim, siedzi obok niego. I niewiele więcej o nim wiadomo, szczególnie o jego kompetencjach. Tymczasem "formułowanie propozycji" ma nie być jego jedynym zadaniem.
Członkowie rządu zostali zobowiązani do udzielania mu pomocy i przekazywania mu swoich pracowników. Jako pełnomocnik będzie też mógł powoływać zespoły o charakterze opiniodawczym lub do opracowania określonych zagadnień i zlecać przeprowadzenie badań i ekspertyz, w zakresie swoich zadań.