Prezes Energi, Arkadiusz Siwko, stracił fotel po niecałym miesiącu szefowania tej państwowej spółce.
Prezes Energi, Arkadiusz Siwko, stracił fotel po niecałym miesiącu szefowania tej państwowej spółce. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

W państwowym koncernie energetycznym znów panuje bezkrólewie. Energa straciła trzeciego w tym roku prezesa. Arkadiusz Siwko piastował to stanowisko od 2 do 31 lipca. To były prezes Państwowej Grupy Zbrojeniowej, wieloletni współpracownik Antoniego Macierewicza.

REKLAMA
Arkadiusz Siwko prezesem Energi już nie jest, odwołała go Rada Nadzorcza spółki.
Nie miał specjalnych szans, by się wykazać. Siwko wcześniej kierował Państwową Grupą Zbrojeniową, ale zrezygnował w lutym 2017. Ponoć nie lubił się z Bartłomiejem Misiewiczem, ówczesnym rzecznikiem prasowym MON.
Kim jest Arkadiusz Siwko?
Jeszcze wcześniej Siwko był m.in. prezesem Operatora Logistycznego Paliw Płynnych (OLPP). Za czasów, gdy Macierewicz był ministrem spraw wewnętrznych (1991 - 1992 r), Arkadiusz Siwko piastował stanowisko szefa jego gabinetu. Kierował również redakcją czasopisma „Głos” wydawanego przez Macierewicza. Od 1998 r. przez 7 lat pełnił funkcję wiceprezesa firmy hotelarskiej Orbis. Był także członkiem Rady Nadzorczej PKN Orlen.
Energa nie ma szczęścia do prezesów. W tym roku z fotela odszedł Daniel Obajtek, by szefować Orlenowi. Zastąpiła go Alicja Barbara Klimiuk, która straciła stanowisko z końcem czerwca 2018 r.
Grupa Energa ma ponad 3 mln klientów, w zeszłym roku zarobiła na czysto 773 mln zł.