49 złotych – tyle będzie musiał wysupłać klient Allegro, by nie płacić w ogóle, przynajmniej za przesyłkę. Gigant polskiego e-commerce uznał najwyraźniej, że potrzebuje „nowego otwarcia”. Okazała się nim usługa Allegro Smart!
Przeciętny kupujący na Allegro dokonuje w ciągu roku około dwudziestu zakupów – mówi nam Grzegorz Czapski, dyrektor ds. rozwoju Allegro. – Ci, którzy zaglądają do nas rzadko, kupują kilka razy w ciągu roku. Najwierniejsi klienci z kolei to kilkadziesiąt transakcji. Można zatem śmiało zakładać, że nasz produkt adresuje potrzeby olbrzymiej większości klientów – kwituje.
Zaiste. W ramach Allegro Smart!, za wspomniane 49 złotych klient zdejmuje sobie z głowy płatność za przesyłkę – w sumie może odliczyć sobie koszty wysyłki aż 365 przedmiotów w ciągu roku. Statystycznie byłby to jeden przedmiot dziennie, choć klientów tak często kupujących na razie jest niewielu. Jest też wariant okrojony: 39 złotych na pół roku, z limitem 180 transakcji.
Allegro zawiera sojusz z największymi graczami w Polsce
– To nie jest produkt przygotowany po to, by łowić nowych klientów – tłumaczy nam Czapski. – Chcemy, by zwiększyło się zaangażowanie tych, którzy znają już Allegro i są z nami od wielu lat – dodaje. Rzeczywiście, koszty subskrypcji zwracają się już z szóstą, może siódmą transakcją: przy przeciętnych kosztach wysyłki rzędu 7-8 zł. Przy kolejnych zakupach – czysty zysk. A to koszty wysyłki zniechęcają aż dwie trzecie ankietowanych Polaków do zakupów online.
Ba, dodatkowo firma obudowała ofertę bonusami. Firma gwarantuje darmowe zwroty, udział w programie lojalnościowym Allegro Monety (użytkownicy dostają przy niektórych zakupach wirtualne monety, które przekładają się wprost na złotówki, w kursie 1:1) oraz dostęp do strefy specjalnych okazji: a więc promocyjnych ofert, które będą prezentowane użytkownikom np. wcześniej niż innym.
Kluczem do stworzenia tej oferty był autorski system dystrybucji: Allegro pozyskało do współpracy najważniejszych graczy na rynku, jak Poczta Polska (zatem też sieci sklepów Żabka, Freshmarket i stacji benzynowych Orlen), InPost i jego paczkomaty czy wreszcie rozbudowaną sieć punktów Ruch. Dziś to 15 tys. punktów odbioru, w ciągu kilku tygodni – 18 tys., do końca roku – 20 tys.
Firmy te dostały szansę podzielenia się olbrzymim ruchem towarów sprzedawanych na Allegro – ale pod warunkiem przedstawienia atrakcyjnej oferty, dzięki której brzemię kosztów zdjęto z kupujących (wyjąwszy wspomniane 49 lub 39 zł), ale nie przerzucono go na sprzedających.
I to zapewne nie koniec. Allegro Smart! powstał na podstawie obserwacji rynku i zachowań użytkowników platformy. Podobnie ich reakcje będą podsuwać pomysły do przebudowywania usługi w przyszłości, np. włączenia do niej firm kurierskich. – Traktujemy ten produkt jako pozycję wyjściową. Myślimy o dodawaniu kolejnych funkcjonalności i komponentów, wiele zależy od feedbacku, jaki dostaniemy od klientów – mówi nam dyrektor Czapski.
Na Allegro Smart! skorzystają też sprzedający
To ma być typowa win-win situation: klienci będą korzystać z darmowej (od pewnego momentu) wysyłki, zwiększy się częstotliwość transakcji – co powinno zwrócić wydatki Allegro na program Allegro Smart!, a w dalszej perspektywie przynieść dodatkowe wpływy z prowizji od zakupów. I, rzecz jasna, zwiększą się obroty, a więc i zyski sprzedających.
– To więcej biznesu dla 125 tysięcy firm, które sprzedają na naszej platformie – nie ma wątpliwości dyrektor ds. rozwoju Allegro. W usłudze będzie brać automatycznie udział duża część z nich: zaproszeni są wszyscy sprzedający ze statusem „Super Sprzedawcy” oraz ci, którzy posiadają powyżej 98 proc. rekomendacji.
– Produkt jest tak skonstruowany, by był dla sprzedających jak najprostszy. Nie muszą wykonywać wielu operacji, jego konstrukcja i sposób prowadzenia rozliczeń są bardzo przyjazne – mówi Grzegorz Czapski.
Jedyne ograniczenia wiążą się z asortymentem: Allegro Smart! będzie obejmować przesyłki o wadze do maksimum 31 kg (to relatywnie niewielki problem, olbrzymia większość sprzedawanych przedmiotów nie waży więcej jak 10 kg). Liczą się też gabaryty: opakowany towar musi się mieścić w skrytkach.
Allegro nie oddaje pola rywalom
– Dziś jesteśmy firmą prawdziwie i w pełni skoncentrowaną na kliencie – podkreślał szef Allegro, Fracois Nuyts podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, podczas której zaprezentowano Allegro Smart! Program ma być tego najlepszym dowodem: jego fundamenty powstały, gdy uwidocznił się trend do kierowania przesyłek do punktów odbioru, takich jak choćby paczkomaty.
W zeszłym roku z takiej formuły korzystał już co piąty kupujący na Allegro. Zaledwie w ciągu dwunastu miesięcy liczba takich form wysyłki wzrosła o 40 proc. – Nie żyjemy w próżni, polski klient może robić dziś zakupy na całym świecie, więc my musimy dbać o to, żeby to jednak u nas znajdował najlepszą ofertę – kwituje te trendy Czapski.
Dlatego też menedżerowie Allegro odcinają się od porównań z Amazonem (Allegro Smart w pierwszych doniesieniach porównano do Amazon Prime – „tymczasem uwarunkowania cenowe i wymagania polskiego klienta są inne”) oraz nowego rywala, pod postacią chińskiego AliExpress, który stopniowo zaskarbia sobie zaufanie polskich klientów („to zupełnie inne zakupy: wysyłka z Chin trwa 3-4 tygodnie, a nie 2-3 dni; to nie są codzienne zakupy”).
– To najlepsi sprzedawcy profesjonalni na Allegro odpowiadają za zupełnie inne doświadczenie klientów. Zapewniają doskonałą dostępność produktów na znacznie wyższym poziomie niż sprzedawcy z zagranicy. A korzyści, również cenowe, są nie gorsze niż na wspomnianych platformach – podsumowuje Grzegorz Czapski.