To już nie są tylko propozycje. Oto co rząd pozmienia w polskim biznesie

Wśród tych zmian, o których było ostatnimi czasy głośno, znalazł się exit tax – „podatek od wyjścia”, czy dochodów z niezrealizowanych zysków. W gruncie rzeczy: sankcja dla tych, którzy chcą przenieść firmę do państwa o niższych podatkach lub przyjaźniejszym otoczeniu gospodarczym.

– W dobie postępującej globalizacji rynków międzynarodowych, firmy i osoby prywatne dysponują bowiem szerokimi możliwościami zmiany rezydencji podatkowej, jak i miejsca prowadzenia działalności gospodarczej, w celu wyboru otoczenia regulacyjnego optymalnego dla swoich potrzeb ekonomicznych” – można przeczytać w oficjalnym komunikacie.

W swoim czasie obrót kryptowalutami kwalifikował się do opodatkowania na poziomie 32 proc. – po zmianach jednak zdecydowano się na zaliczenie przychodów z obrotu walutami wirtualnymi do do przychodów z kapitałów pieniężnych. To oznacza 19-procentową daninę.

Zmiana modelu ekonomicznego
Rząd chce też wprowadzić preferencyjne opodatkowanie dochodów generowanych przez prawa własności intelektualnej (Intellectual Property Box): 5-procentowa stawka dla dochodów z praw własności intelektualnej, co ma „przyczynić się do zwiększenia atrakcyjności prowadzenia działalności badawczo-rozwojowej (…), a także do zmiany modelu ekonomicznego na gospodarkę opartą na wiedzy” – można przeczytać w komunikacie.

Zmienią się również przepisy dotyczące cen transferowych, obciążenia o charakterze biurokratycznym i administracyjnym, pojawią się rozwiązania w zakresie nabywania przez podmioty gospodarcze pakietów wierzytelności, alternatywny sposób opodatkowania emisji euroobligacji oraz ulga dla banków spółdzielczych, dokonujących wpłat na System Ochrony Instytucjonalnej. Po części z uwagi na przepisy unijne wprowadzony zostanie obowiązek ujawniania informacji o schematach podatkowych (Mandatory Disclosure Rules).