PZU bardzo szybko wdrożyło nowe zasady ubezpieczeń dla właścicieli zabytkowych samochodów. Do tej pory wystarczyła przynależność do Polskiego Związku Motorowego, by uzyskać nawet 70 proc. zniżki na OC. Teraz trzeba mieć żółte tablice.
Właściciele klasycznych samochodów bardzo często dostają specjalne zniżki na ubezpieczenia komunikacyjne. Powodów jest kilka, ale najważniejszy z nich to pieniądze.
Otóż auta w wieku powyżej 25 lat i często sporych silnikach w tabelach wyceny ubezpieczeń są wyjątkowo drogie. Tymczasem nie mówimy o tzw. struclach, ale zadbanych klasykach.
Do tej pory właściciele takich aut mogli skorzystać ze sporej zniżki w PZU na podstawie karty PZM. Były one wydawane właścicielom klasyków, którzy nie chcieli ubiegać się o status auta zabytkowego. To skomplikowana procedura, wymagająca wpisania samochodu na listę zabytków albo odpowiedniej opinii biegłego.
Warunki przyznania zniżek
Tymczasem właściciele youngtimerów, jak zwane są auta klasyczne, ale jeszcze nie historyczne, nie chcieli jeździć zabytkami, co wiąże się z szeregiem przywilejów, ale i utrudnień np. w serwisowaniu.
PZU bardzo szybko zmieniło warunki, na jakich przyznaje zniżki na klasyki – pisze Auto Motor i Sport. 14 grudnia pojawiła się odpowiednia uchwała ubezpieczyciela, już 19 grudnia weszła w życie.
Zaskoczony jest też PZM, który odsyła do przedstawicieli PZU. Zapowiada jednak, że będzie próbować nakłonić ubezpieczyciela na powrót do starych zasad.
Według obecnych zapisów na wysoką zniżkę w OC mogą liczyć jedynie właściciele aut na żółtych tablicach oraz ci, którzy mają w ręku opinię rzeczoznawcy samochodowego, stwierdzającą, że jest to „pojazd unikatowy lub mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji” i ma co najmniej 25 lat.