Część sklepów wystawia telewizory, które służyły wcześniej do promowania oferty - czyli tzw. sprzęty z ekspozycji - w niższych cenach niż telewizory nowe. Czy warto się takim sprzętem zainteresować?
Jeśli chcemy kupić telewizor w promocji, czasem warto po prostu poczekać. Po roku wartość telewizora spada o około 30 proc., jeśli chodzi o standardowe modele. Modele z wyższej półki tanieją najczęściej o około 20 proc. To oznacza, że telewizor “używany przez sklep", przeceniony o 10 proc., za kilka miesięcy będzie kosztował dokładnie tyle, tylko że “nowy”.
Warto sprawdzić, czy cena po rabacie jest rzeczywiście tak dużą promocją. Telewizory najczęściej tanieją w okolicach lutego, zanim na rynek trafią ich nowe modele. Problem jednak w tym, że sklepy nauczyły się tego zachowania klientów i część promocji jest tylko na papierze.
Nie ma co liczyć na to, że poekspozycyjne telewizory będą uzbrojone w najnowsze technologie, takie jak zwijany ekran, czy ekran, do którego można dokupić dodatkowe kafelki. Najczęściej na promocje trafiają bowiem sprzęty z nieco już "przechodzoną" technologią.
Czy używany ekran zepsuje się szybciej?
Pierwszą wątpliwością, jaką mają potencjalni użytkownicy takich telewizorów, jest obawa o wpływ długiego czasu na ekspozycji na żywotność ekranu. Mówiąc prościej - nie wiadomo, czy taki ekran nie zepsuje się szybciej.
Ekran LCD jest w stanie przeżyć od 40 do 100 tys. godzin nieprzerwanego działania. Przekładając to na bardziej strawny język - to od czterech do dziesięciu lat nieprzerwanego oglądania. To oznacza, że nawet jeśli nasz telewizor stał przez dłuższy czas na ekspozycji, to nie powinno to generować większych problemów.
Sprzęt ani w sklepie, ani w domu raczej nie działa przez całą dobę. Jednak im dłużej telewizor stał na ekspozycji, tym mniej “życia” mogło mu pozostać. Dlatego warto sprawdzić, kiedy został wyprodukowany nasz wymarzony model i jak wiele czasu mógł spędzić w sklepie.
Takiej informacji raczej nie dostaniemy od pracownika sklepu. Można jednak założyć, że telewizor mógł stać na półce od momentu premiery.
Nowy, ale używany czy starszy model?
Datę produkcji warto sprawdzić jeszcze z innego powodu. Kilkuletni model, nawet mocno przeceniony, może mieć dokładnie te same funkcje, co nowy model ze średniej półki cenowej, który dostaniemy w podobnej cenie.
Bezpieczniejszym wyborem jest w takiej sytuacji sprzęt AGD, który nawet jeśli stoi na ekspozycji to włączany jest rzadko i na życzenie klientów. Kolejnym minusem jest fakt, że część sklepów na telewizorach wyświetla statyczny obraz. W tej chwili nie powinno generować to większych problemów, jednak gorzej wykonane ekrany mogą mieć “wypalony” obraz, który był na nim wcześniej wyświetlany.
Na co zatem warto zwrócić uwagę wybierając telewizor z przeceny? Po pierwsze na stan wizualny. Najważniejszą częścią jest oczywiście ekran - ten nie może mieć żadnych zarysowań ani innych uszkodzeń. Warto również przyjrzeć się gniazdom np. wejściu kabla HDMI - jeśli w tej chwili są lekko uszkodzone, to uszkodzenie będzie się tylko pogłębiać.
Przed zabraniem telewizora z ekspozycji warto dokładnie go przetestować. Jeśli to możliwe, warto poprosić o podłączenie odtwarzacza albo podłączenie telewizora do internetu. Warto także sprawdzić ustawienia obrazu - bardzo często niska jasność nie wynika z problemów z ekranem, a po prostu z tego, że wcześniejszy klient go ściemnił.
Czy telewizor z przeceny ma gwarancję?
To zależy. Sklep ma prawo zastrzec, że produkty przecenione z określonego powodu, nie podlegają naprawom z tego właśnie powodu. Konsument ma jednak prawo do złożenia reklamacji z powodu niezgodności towaru z umową.
W prostych słowach - jeśli obniżka ceny miała miejsce z powodu porysowanej obudowy, nie możemy oczekiwać, że z tego powodu będziemy mogli sprzęt zareklamować. Ale jeśli ten porysowany sprzęt po tygodniu od zakupu przestanie działać, powinniśmy go móc reklamować, a sklep powinien reklamację przyjąć.