Jeden projekt, szybka budowa i nowoczesne technologie, przyjazne dla środowiska – takie mają być nowe dworce kolejowe, których budowę zapowiada PKP. Firma wyda 90 mln zł na 20 nowiutkich obiektów. Cały program dworcowy wart jest 1,5 mld złotych.
Nowe dworce mają stanąć w małych i średnich miejscowościach. Ich projekty są bardzo zbliżone – istnieją dwa wzorce.
Ten dla małych miejscowości będzie miał półotwartą poczekalnię, ogrzewaną promiennikami. Nieco większy ma mieć zamykaną klimatyzowaną poczekalnię oraz część komercyjną (handlową).
Ekologiczne dworce PKP
Obiekty mają być nowoczesne i ekologiczne. Odzyskana deszczówka będzie służyła do spłukiwania toalet, prąd dla oświetlenia LED dostarczą panele fotowoltaiczne, a odpowiednią temperaturę zapewnią pompy ciepła.
Konstrukcja dworców będzie bardzo prosta, dzięki czemu będzie można je zbudować aż o kilkanaście tygodni szybciej, niż tradycyjne.
Dworce zaprojektuje i wybuduje konsorcjum firm Helifactor i Merx. Inwestycja zostanie dofinansowana z funduszy unijnych w ramach programu operacyjnego „Infrastruktura i środowisko".
Takie dworce stoją już w kilku miejscowościach, ale na budowę kolejnych PKP nie miało pieniędzy. Teraz się znalazły i docelowo spółka postawi ich ok. 40.
Gdzie staną nowe dworce?
Mniejsze dworce pojawią się m.in. w miejscowościach: Biadoliny (woj. małopolskie), Żelistrzewo (pomorskie), Gorzkowice i Wilkoszewice (łódzkie), Barchów i Przetycz (mazowieckie). Te większe dostaną m.in.: Chałupy (woj. pomorskie), Biskupice Wielkopolskie i Pobiedziska Letnisko (wielkopolskie), Janikowo (kujawsko-pomorskie), Rogów (łódzkie), Chrzęsne, Dobczyn i Ząbki (mazowieckie).