Sabina Bigos-Jaworowska, znajoma Beaty Szydło, w półtora roku zarobiła w banku Pekao 260 tys. zł. Podobne pieniądze otrzymał Michał Kaszyński, partner biznesowy męża Szydło. W banku pracują od 2017 roku, a to nie jedyne rady nadzorcze, w których zasiadają.
Zarobki znajomych Beaty Szydło podsumował portal Oko.press. Jak wynika ze sprawozdań Pekao SA, za zasiadanie w radzie Bigos-Jaworowska i Kaszyński otrzymali po 90 tys. złotych wynagrodzenia w 2017 roku (od czerwca do grudnia) i po 170 tys. złotych w 2018 roku.
Do końca kadencji rady, czyli do czerwca 2020, dostaną co najmniej drugie tyle. Oboje zasiadają ponadto w radach nadzorczych innych, państwowych spółek. Jaworowska zasiada w radzie spółki PL.2012+, gdzie zarabia 36 tysięcy miesięcznie. Kaszyński zasiada w radzie Uzdrowiska Krynica Żegiestów, gdzie jego zarobki mogą wynieść kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Ze szpitala do banku
Bigos-Jaworowska to dyrektorka Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu bez wiedzy bankowej - doniosła "Rzeczpospolita". Z premier Beatą Szydło znają się jeszcze z czasów wspólnej pracy w Brzeszczach, gdzie w 1994 r. Bigos-Jaworowska objęła stanowisko dyrektorki gminnego zakładu opieki zdrowotnej.
Dwa lata później szefową miejscowego ośrodka kultury została właśnie Beata Szydło, która w 1998 r. zasiadła w fotelu burmistrza Brzeszcz.
Repolonizacja banków pozwoliła zarobić
Kaszyński zaś jest prezesem stowarzyszenia zarządzającego oświęcimską Szkołą Zarządzania i Handlu. Członkiem zarządu stowarzyszenia jest Edward Szydło, czyli mąż premier. Jak donosi Oko.press, szkoła jest ośrodkiem kursów, finansowanych głównie przez Unię Europejską.
W 2016 roku Kaszyński przejął od Edwarda Szydło udziały w spółce powiązanej biznesowo z SZiH – Centrum Kształcenia i Usług.