Od 4 marca złożono ponad 67 tys. wniosków o e-dowód - poinformował na piątkowym spotkaniu z mediami wiceminister cyfryzacji Karol Okoński. Pierwsze dowody osobiste z warstwą elektroniczną trafią do obywateli zapewne już w przyszłym tygodniu.
Jak twierdzi wiceminister, cytowany przez PAP, wnioski o e-dowody złożone przez internet stanowią jedynie 12 proc. Podkreślił, że ministerstwo prosi w związku z tym, by urzędy jeszcze raz upewniły się, że dobrze się przygotowały do wydawania dokumentów i sprawdziły, czy potrzebne do tego systemy i urządzenia działają poprawnie, aby proces przebiegał sprawnie i bez opóźnień.
Czas oczekiwania na dokument to maksymalnie 30 dni. Wszystko jednak wskazuje, że pierwsze e-dowody będzie można odebrać niebawem. Czy dokument jest już gotowy do odbioru, można sprawdzić online na stronie obywatel.gov.pl.
Ministerstwo Cyfryzacji nazywa je “największym projektem, jaki kiedykolwiek wdrażała nie tylko administracja, ale i biznes”.
Na pierwszy rzut oka różnic brak
Na pierwszy rzut oka nowy dowód nie różni się niczym od starego. Jedyną różnicą będzie numer CAN na pierwszej stronie dokumentu oraz kod kreskowy na drugiej. Podstawowe funkcje dowodu również pozostają bez zmian - nadal potwierdza tożsamość i pozwala na przekroczenie granicy państw Unii Europejskiej.
Od e-dowodów nie będzie odwrotu: jeszcze w tym roku kończy się ważność około 1,5 mln dowodów osobistych. Być może w przypadku, gdyby e-dowody okazały się bardzo praktycznym rozwiązaniem, niewykluczone, że Polacy będą chcieli wymienić stare na nowe, zanim jeszcze upłynie data ważności. Tak czy inaczej, w ciągu dekady wymienione zostaną praktycznie wszystkie wydane dowody osobiste.
Jeśli dowód osobisty jest jeszcze ważny, to nie ma obowiązku jego wymiany. Jeśli chcemy korzystać z nowych dokumentów, możemy złożyć wniosek o wymianę dokumentu. Wymiana będzie darmowa, jeśli jako powód złożenia wniosku wskażemy, że chcemy wymienić "zwykły" dowód.